Były prezes Orlenu Daniel Obajtek nie pojawił się na oficjalnej prezentacji "jedynek" PiS w wyborach do PE, która odbyła się w czwartek w Kielcach. Nie jest też jasne, gdzie on obecnie jest. Pojawiły się doniesienia, że wyjechał z kraju.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Obajtek nagle zniknął. Co się dzieje z byłym prezesem Orlenu?
O tym, że Daniel Obajtek będzie kandydował z list PiS do PE, wiadomo było już od kilku dni. "To dla mnie zaszczyt być liderem listy PiS na Podkarpaciu w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego" – napisał sam zainteresowany w serwisie X.
Jego zdaniem "wybory te są ostatnią szansą na obronę należnego Polsce znaczenia w Europie". "Na to, by powiedzieć dość zmianom, które są niekorzystne dla naszego kraju. Chcę wykorzystać moje wieloletnie doświadczenie i zająć się sprawami bezpieczeństwa energetycznego oraz sprawiedliwej transformacji. Chcę także, by w Parlamencie Europejskim Podkarpacie miało silnego ambasadora, który dotrzymuje złożonych obietnic" – przekonywał.
Obajtek nie pojawił się na wydarzeniu PiS w Kielcach
Nie pojawił się jednak w czwartek na prezentacji "jedynek" PiS w Kielcach, a był tam nawet sam prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Pojawiły się za to spekulacje, że Obajtek wyjechał z kraju. Mówił o tym m.in. Michał Szczerba z KO. – Daniela Obajtka nie ma już w kraju. (...) Tak samo poza Polską jest jego zastępca w Orlenie – przekazał na antenie TVP Info. Z kolei w rozmowie z TVN 24 dodał, iż "jest na Węgrzech, czyli schronił się u Orbana, czyli schronił się u swoich kontrahentów".
Te doniesienia skomentował już poseł PiS Jacek Sasin. – Jest wolnym człowiekiem, ma prawo podróżować i ma prawo być tam, gdzie ma ochotę. Nie wiem, gdzie prezes Obajtek jest. Od kilku dni z panem prezesem nie rozmawiałem, chociaż kontakt telefoniczny utrzymuję – stwierdził na antenie radiowej Jedynki.
Sprawy bez kolejnego komentarza nie zostawił poseł Szczerba. "Absencja Obajtka podczas prezentacji jedynek. Dzisiaj schron u Orbana, jutro u Saudyjczyków. O 4 miliardy zaniżona sprzedaż Lotosu i Rafinerii. Kolejne 1,5 miliarda zniknęło ze szwajcarskiej spółki. Follow the money!" – napisał w serwisie X.
Przypomnijmy, co dzieje się obecnie w sprawie Obajtka: we wtorek prokurator krajowy Dariusz Korneluk poinformował, że dokonano przeszukań w domu Daniela Obajtka oraz kilku innych byłych przedstawicieli Orlenu. Akcja miała związek z postępowaniem w sprawie fuzji z Lotosem. Zaplanowane jest także przesłuchanie Obajtka. – Jeszcze nie wiemy, w jakim charakterze – przyznał.
To pokłosie ustaleń Onetu o tym, że Daniel Obajtek zlekceważył ostrzeżenie orlenowskich służb bezpieczeństwa i postawił Samera A. na czele Orlen Trader Switzerland (OTS), czyli szwajcarskiej spółki-córki polskiego giganta.
Przez działania OTS Orlen stracił 1,6 mld zł, co wyszło na jaw dopiero po utracie władzy przez PiS i zmianach na szczytach koncernu. To jednak ledwie początek kontrowersji związanych z Libańczykiem, którego podejrzewa się również o kontakty z libańską organizacją terrorystyczną Hezbollah.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.