Co za mecz Huberta Hurkacza! Polak pokonał w Rzymie legendarnego Rafaela Nadala!
redakcja naTemat
11 maja 2024, 16:19·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 maja 2024, 16:19
Hubert Hurkacz potrzebował niewiele ponad półtorej godziny, by wyeliminować legendarnego Rafaela Nadala. Polak wygrał w drugiej rundzie turnieju ATP 1000 w Rzymie 6:1, 6:3. Wielki mistrz był bezradny. Do 1/8 finału awansowała też Iga Świątek.
Reklama.
Reklama.
Pierwsze trzy gemy sobotniego spotkania trwały blisko 30 minut, więc nic nie wskazywało na to, że rywalizacja Huberta Hurkacza z Rafaelem Nadalem szybko się zakończy. W dodatku... zwycięstwem Polaka!
Początek meczu był niezwykle wyrównany, ale Polak był skuteczny do bólu, czym kilka razy doprowadzał swojego rywala do ogromnej złości i frustracji na korcie. Hiszpan krzyczał, bił się rakietą po ciele i kilka razy uderzał w słupek siatki. Hurkacz zdominował wielkiego mistrza.
Hubert Hurkacz pokonał Rafaela Nadala na ATP 1000 w Rzymie!
27-letni wrocławian w drugiej rundzie turnieju ATP 1000 w Rzymie pokonał Rafaela Nadala 6:1, 6:3. Było to pierwsze spotkanie obu tenisistów w historii. Droga do zwycięstwa zajęła Polakowi jedynie 1 godzinę i 32 minuty.
Hubert Hurkacz był zawodnikiem rozstawionym i na otwarcie turnieju miał wolny los. Na rywala w drugiej rundzie musiał poczekać, ale wiele wskazywało na to, że zmierzy się z 22-krotnym mistrzem turniejów wielkoszlemowych i królem nawierzchni ziemnej.
Hiszpan w kwietniu powrócił do rywalizacji po kolejnych problemach zdrowotnych. Dodajmy, że na rzymskiej mączce wygrywał w swojej karierze aż 10 razy. W trzeciej rundzie Hubert Hurkacz zmierzy się z Argentyńczykiem Tomasem Martinem Etcheverrym.
Sobotni pojedynek z Rafaelem Nadalem pozwolił polskiemu tenisiście skompletować rywali z tzw. wielkiej czwórki. W przeszłości wrocławianin grał już z Andym Murrayem, Rogerem Federerem i Novakiem Djokoviciem.
Dla Nadala był to prawdopodobnie ostatni występ na kortach w Rzymie. Po tym sezonie 38-latek ma zakończyć karierę.
Iga Świątek w 1/8 finału turnieju w Rzymie
Powody do radości ma także Iga Świątek, która w sobotę awansowała do IV rundy turnieju WTA 1000 w Rzymie. W spotkaniu z Julią Putincewą raszynianka odwróciła losy meczu. Mecz trwał 1 godzinę i 47 minut, ale dla Polki nie było to łatwe spotkanie.
Świątek przegrywała w drugim secie 1:4 i wydawało się, że do wyłonienia zwyciężczyni potrzebna będzie trzecia partia. Liderka światowego rankingu wygrała jednak pięć kolejnych gemów, a tym samym cały mecz 6:3, 6:4.
Kolejną rywalką Polki będzie zwyciężczyni spotkania pomiędzy Niemką Angelique Kerber (WTA 331.) a Białorusinką Alaksandrą Sasnowicz (WTA 113.). Do turnieju w Rzymie w singlu zostały zgłoszone dwie inne Polki: Magda Linette (WTA 51.) i Magdalena Fręch (WTA 55.).
W pierwszej rundzie Linette pokonała Chinkę Lin Zhu, a w drugiej przegrała z Białorusinką Wiktorią Azarenką (nr 24). Fręch z kolei grała z Amerykankami. Wygrała z Ashlyn Krueger, jednak w drugiej rundzie przegrała z rozstawioną z numerem trzecim Coco Gauff.