
Targi Designu w Mediolanie to środowisko, w którym, jak można podejrzewać, Ora czuje się jak ryba w wodzie. Francuski projektant od ponad dwudziestu lat osobiście wypełnia ideę, która przyświeca również największej imprezie w świecie designu, a mianowicie tworzy dzieła sztuki, które każdy z nas może mieć w swoim domu. Jakim przedmiotem pochwalił się w tym roku?
Unikalną cechą mediolańskich targów jest fakt, że praktycznie każdy z nas może tu znaleźć coś dla siebie. Design przenika przecież właściwie każdą dziedzinę naszego życia. Cokolwiek więc trzymacie teraz w rękach, na czymkolwiek siedzicie i z czegokolwiek popijacie herbatę, zostało kiedyś przez kogoś zaprojektowane.
Pytanie tylko, jaką wagę my sami przywiązujemy do owych projektów. Czy wybieramy to, co dyktują masowe gusta, czy raczej celujemy w przedmioty o nieco bardziej unikalnym charakterze?
W Mediolanie spotykają się przedstawiciele tej drugiej grupy; artyści i ich odbiorcy, którzy doskonale wiedzą, że w przedmiotach codziennego użytku tkwi zarówno funkcjonalność, jak i piękno - trzeba tylko umieć je wydobyć.
Ora Ïto (a właściwie Ito Morabito, bo takie dane ma wpisane w paszporcie) zna się na tej sztuce jak nikt inny. Dość powiedzieć, że projektem, który zapewnił mu międzynarodową sławę i otworzył drzwi do gabinetów dyrektorów zarządzających najbardziej luksusowych marek, była… aluminiowa butelka, która miała odczarować jeden z bardziej znanych globalnie napojów.
Za sprawą wspomnianego wyżej projektu w 2002 roku Ïto znalazł się na shortliście projektantów nominowanych do nagrody Oscar des emballages, czyli “Oscara opakowań”. Wyróżnienie zdobył, kultowa butelka trafiła do annałów historii nowoczesnego designu, a 25-letni wówczas projektant na lata zapewnił sobie wysoką pozycję – i masę ciekawych zleceń.
Ïto, tak samo jak pracę z globalnymi markami uwielbia różnorodność. Zaprojektował między innymi krzesło dla kultowej firmy meblarskiej oraz sieć tramwajową dla Nicei. Pomagał urządzać hotele i tworzyć flakony perfum. Stworzył centrum sztuki w jednym z najbardziej ikonicznych budynków Marsylii, zaprojektowanym przez samego Le Corbusiera... Powiedzieć, że szuka nowych wyzwań, to zdecydowanie nie powiedzieć nic.
Mimo upływu czasu ciekawe zlecenia nie przestają do niego napływać. Przykładem jest koncepcja kreatywna limitowanej edycji podgrzewacza do tytoniu Ploom X.
The Red Experience By Ploom X Ora Ïto
Prezentacja produktu w Mediolanie odbyła się podczas specjalnego eventu, we wnętrzach, które idealnie odzwierciedlały charakter projektu Francuza. Dominowały proste formy, zatopione w czerni, oraz wyraziste akcenty w kolorze soczystej czerwieni.
To właśnie ta ostatnia, niesamowicie odważna barwa, stała się motywem przewodnim współpracy Ïto i Ploom. Designer zaprojektował zarówno samo urządzenie, jak i akcesoria: unikalny futerał, etui oraz torbę. Wszystkie elementy charakteryzuje minimalizm formy, oraz maksymalizm koloru – dwie cechy, które charakterystycznie już dla ïto, niemal zawsze współistnieją w jego projektach.
Filozofia ma swoją nazwę: Ïto opisując swoją twórczość używa terminu: “Simplexity”, co oznacza przekładanie tego, co skomplikowane na pięknie proste formy. To przeciwstawne z natury połączenie zostało idealnie odzwierciedlone w projekcie urządzenia Ploom. Jak mówi sam designer: “Czerwień to kolor symboliczny, który ma ogromną siłę oddziaływania”.
– Wstawcie do pustego pokoju jeden czerwony przedmiot, a zrozumiecie jego unikalną energię. Czerwień można interpretować na wiele sposobów. To symbol miłości, intensywności, śmiałości. Czerwień symbolizuje naszą miłość do przedmiotów, które nadają życiu sens – wyjaśniał projektant.
Efekty współpracy Ïto i Ploom można zobaczyć w wybranych butikach marki. Ich dostępność, jak na tak unikalne dzieła sztuki, jest jednak ograniczona.
