Najbliższe wybory do europarlamentu to również, a może przede wszystkim, wybory dotyczące bezpieczeństwa energetycznego całej Wspólnoty i każdego kraju członkowskiego z osobna. Bezpieczeństwo energetyczne jest też zespolone z bezpieczeństwem militarnym i gospodarczym. O tym, jak ważne są to kwestie, w rozmowie z naTemat mówi dr Szymon Kardaś, politolog i ekspert ds. bezpieczeństwa energetycznego z European Council on Foreign Relations.
Zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego mają ogromne znaczenie dla przyszłości naszej polityki energetycznej. Warto wybierać przedstawicieli, którzy posiadają wiedzę, doświadczenie i umiejętność twardych negocjacji w Brukseli. Przykłady sukcesów Polski na arenie europejskiej, takie jak forsowanie kolejnych pakietów sankcji wobec Rosji, pokazują, że odpowiednia reprezentacja w Parlamencie Europejskim może przynieść realne korzyści.
– Wartością samą w sobie jest to, że jesteśmy członkami Unii Europejskiej. Dzięki współpracy 27 krajów członkowskich, w tym Polski, możemy czuć się bezpieczniej na wielu poziomach, zwłaszcza energetycznym. Przynależność do tej wspólnoty wzmacnia nasze mechanizmy solidarnościowe, regulacyjne oraz infrastrukturalne, co ma kluczowe znaczenie w sytuacjach kryzysowych – na różnych poziomach – mówi dr Szymon Kardaś.
– Rok 2022 był testem dla europejskiej solidarności energetycznej. W obliczu inwazji Rosji na Ukrainę i ograniczenia dostaw gazu, Unia Europejska zareagowała szybko i skutecznie. Wprowadzono szereg mechanizmów kryzysowych oraz podjęto negocjacje z partnerami zewnętrznymi, takimi jak Stany Zjednoczone i Azerbejdżan, w celu znalezienia alternatywnych źródeł dostaw gazu. Te działania pozwoliły przetrwać krytyczny okres – dodaje.
Ekspert podkreśla, że jednym z kluczowych aspektów, które wzmocniły nasze bezpieczeństwo energetyczne, jest rozbudowa regulacji w ramach Unii energetycznej. Dzięki wprowadzeniu mechanizmów solidarnościowych, państwa członkowskie mogą liczyć na wsparcie w przypadku przerw w dostawach energii. Przykłady z ostatnich lat pokazują, jak istotne są te regulacje dla stabilności energetycznej całego regionu.
Materiał został zrealizowany we współpracy z fundacją Szkoła Liderów, która zainicjowała akcję #BrukselaToNieKurort – mającą na celu uświadomienie, jak ważne są wybory do Parlamentu Europejskiego i to, by głosować na kompetentne osoby, niekoniecznie dawać się nabierać na znane twarze.
"Politycy od lat traktują możliwość sprawowania mandatu w Parlamencie Europejskim jak wyjazd na pięcioletnie wakacje all-inclusive. Partie polityczne wysyłają do Brukseli opatrzone twarze polityków, dobrze znane z krajowej sceny politycznej. Ciepła posada w PE to często polityczna nagroda za lata lojalności, z sowitą pensją i szeregiem przywilejów. Darmowe przeloty do Brukseli i Strasburga, bezpłatne hotele, wysokie diety, a po zakończonej kadencji, unijna emerytura" – czytamy na stronie projektu.
Posłowie i posłanki w Parlamencie Europejskim podejmują decyzje o kształcie prawodawstwa w takich aspektach jak środowisko, bezpieczeństwo, migracja, praworządność czy polityka społeczna. To obszary funkcjonowania UE, których kształt wpływa na kierunki krajowych polityk.
Dlatego niezwykle istotne jest, abyśmy wybrali na nasze reprezentantki i naszych reprezentantów ludzi, którzy będą:
Materiał reklamowy
Materiał zrealizowany w ramach kampanii #BrukselaToNieKurort. Organizatorem kampanii jest Fundacja Szkoła Liderów