Wakacyjny wyjazd za granicę wymaga solidnego przygotowania. Zajęci robieniem zakupów na podróż, kompletowaniem bagażu, szukaniem miejsca zakwaterowania i organizowaniem środka transportu, nie zapominajmy o jednej rzeczy – swobodnej i ekonomicznej komunikacji w innym kraju. Pomogą w niej pakiety roamingowe.
Reklama.
Reklama.
Zabranie ze sobą smartfona w zagraniczną podróż jest dla wszystkich urlopowiczów oczywistością. Mniej oczywiste są zasady korzystania z sieci komórkowych poza krajem, a następnie system rozliczania tych mobilnych usług. W dobie globalizacji niektórym wydaje się, że pobyt za granicą nie robi większej różnicy, a przecież w grę wchodzi tu roaming.
W telegraficznym skrócie roamingiem nazywamy możliwość korzystania z usług telekomunikacyjnych (połączenia telefonicznie, wiadomości SMS, internet mobilny) zagranicznych operatorów na podstawie umowy z własnym dostawcą. Po pierwsze, trzeba zatem upewnić się, czy jest on włączony, a po drugie zorientować się w jego kosztach.
Faktycznie, czasami różnica w opłatach będzie niewidoczna, a czasami kolosalna. Wszystko zależy od tego, do jakiego kraju się wybieramy i jak często będziemy na miejscu korzystać z np. pakietów na mobilny internet. By to prosto wyjaśnić, najlepiej posłużyć się podziałem na kraje Unii Europejskiej oraz kraje spoza tego związku państw europejskich.
Roaming w Unii Europejskiej
W całej Unii Europejskiej obowiązuje zasada Roam Like At Home. Dzięki niej osoby przebywające w krajach członkowskich UE i krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (Norwegia, Islandia, Liechtenstein) mają dostęp do roamingu po cenach krajowych, czyli płacą za połączenia, SMS-y i transmisję danych, jakby korzystali z telefonu w swoim kraju.
Szykując się do wyjazdu do tych państw, teoretycznie nie trzeba czynić żadnych "telekomunikacyjnych" przygotowań. Przez takie myślenie można jednak wpaść w pewną pułapkę. Choć standardem w ofertach operatorów są dziś nielimitowane połączenia i SMS-y, to oferowany w sieciach mobilnych internet ma jednak określone limity w GB.
O ile w swoim kraju niezbyt zauważamy jego ubytek (choćby dlatego, że zamiast niego w domu czy biurze często korzystamy z sieci Wi-Fi udostępnianej przez router), to za granicą, gdzie w wielu sytuacjach jego wykorzystanie staje się niezbędne, zużywanie pakietu może przebiegać w ekspresowym tempie. Dlatego warto nieco "dozbroić" ten swój podstawowy.
Przykładowo, w najnowszej ofercie roamingowej Orange i nju znajdziecie pakiety ze zwiększonym o ponad 8 proc. limitem GB dla krajów UE i EOG. Kilkadziesiąt złotych mniej zapłacicie za dodatkowe pakiety roamingowe w Orange Flex (ofercie komórkowej w aplikacji), np. 50 zł zamiast 70 zł za 10 GB. Wszystkie one są ważne przez 15 dni.
Roaming poza Unią
Zupełnie inna bajka to posługiwanie się roamingiem w krajach poza Unią Europejską, zwłaszcza tych dalekich i egzotycznych. W tym przypadku bez wykupienia specjalnych pakietów roamingowych można po powrocie do domu z podróży bardzo niemiło zaskoczyć się wysokością rachunku za korzystanie z internetu za granicą.
Dla osób, które wybierają się na wypoczynek do odległych destynacji (np. Egipt, Turcja, Tunezja, USA), ekonomicznym rozwiązaniem może być Bezpieczny Roaming z Orange. Za 15 zł można dokupić 1 GB internetu mobilnego dla 46 państw. Pakiet ważny jest 24 godziny i odnawia się codziennie, o ile korzystamy danego dnia z internetu poza Unią Europejską. W razie zużycia go przed upływem doby można aktywować kolejny.
Również w ramach subskrypcji Orange Flex można cieszyć się tańszym roamingiem w 46 krajach z różnych zakątków świata. W grę wchodzą bardzo przystępne cenowo paczki internetu mobilnego, np. 10 GB na 15 dni w cenie 80 zł. Aby uświadomić sobie, jaka to oszczędność, wystarczy informacja, że zużycie 0,5 GB w Maroko bez wykupionego pakietu roamingowego to koszt rzędu nawet 500 zł.
Dodatkowym atutem Orange Flex jest bezpieczna konstrukcja roamingu. Użytkownicy tego sprytnego rozwiązania nie mają bowiem możliwości przekroczenia pakietu – w subskrypcji obowiązuje ich płatność z góry, więc zużywają tyle, za ile zapłacili, i nie ma ryzyka, że niechcący połączą się z internetem za miliony monet. Aplikacja poinformuje ich też, gdy będą zbliżać się do końca pakietu, a roaming spokojnie dokupią na miejscu, bo nie potrzebują do tego połączenia z siecią.
Planujący wyjazdy do dalekich krajów mogą też poszukać bezpiecznego roamingu w nju na kartę lub abonament. Do wyboru są pakiet dzienny 1 GB za 15 zł lub pakiet 10 GB za 79 zł, ważny przez 15 dni dla 46 krajów. Pakiet 10 GB za 79 zł dostępny jest również w ofercie subskrypcyjnej nju. Więcej informacji o zasadach korzystania z roamingu i płatnościach za usługi mobilne za granicą znajdziecie w tym miejscu. Bezpiecznej podróży!