Cezary Pazura zadebiutował na dużym ekranie w 1986 roku. Wówczas zagrał w filmie Waldemara Podgórskiego "Czarne stopy", a od tamtego czasu stworzył wiele niezapomnianych ról w filmach ("Chłopaki nie płaczą", "Kiler", "Kiler-ów 2-óch", "Nic śmiesznego", "Psy", "Kroll", "Sztos") i serialach ("13 posterunek", "Ślepnąc od świateł", "Żmijowisko"). Fani filmu animowanego "Epoka lodowcowa" znają go również z kultowego już głosowego występu leniwca Sida.

Do dziś pozostaje jednym z najpopularniejszych polskich aktorów i chętnie udziela się w mediach społecznościowych wraz z żoną Edytą Pazura. Gwiazd poprowadził program "LOL: Kto się śmieje ostatni" na antenie platformy streamingowej Prime Video i prężnie rozwija swój kanał na YouTube.

62-letni Pazura znany jest również z dbania o swoją kondycję. Lubi sport i aktywności na świeżym powietrzu, a na Instagramie często prezentuje z dumą swoją umięśnioną sylwetkę. Okazało się jednak, że aktor ma zdrowotny problem.

Cezary Pazura zszokował wyznaniem. "Mam teraz złamany kręgosłup"

W piątek Cezary Pazura był gościem programu "Poranna rozmowa w RMF FM" Roberta Mazurka. Na początku aktor przeprosił, że... "rozłazi mu się koszula". – Proszę państwa, robią za małe koszule, chciałbym teraz powiedzieć – odpowiedział na to Mazurek.

Faktycznie koszula Pazura wydawała się za mała. Jednak aktor wyjawił prawdziwy powód nieco niedopasowanej garderoby. – Mam to powiedzieć? Mam teraz złamany kręgosłup, noszę pas, który mnie stabilizuje – powiedział gwiazdor "Kilera". Mazurek nie dopytał jednak swojego gościa, co się stało.

Wirtualna Polska zapytała o złamany kręgosłup Cezarego Pazury jego żonę, a zarazem agentkę Edytę Pazurę. "W rozmowie z nami wyjaśniła, że aktualny stan jej męża to konsekwencja wieloletniej pracy na planach, często bez wspomagania się dublerami, kaskaderami. Doszło do mikrouszkodzeń" – czytamy na wp.pl.

Stan Pazury jest jednak dobry, a aktor nie przebywa w szpitalu. Edyta Pazura podkreśliła, że jej mąż "jest pod stałą opieką specjalistów, dba o siebie i normalnie pracuje".

Cezary Pazura o młodym pokoleniu artystów. Ma do niego uwagi

Niedawno w rozmowie z Plejadą Cezary Pazura został zapytany o to, jakie ma rady dla młodych artystów, którzy dopiero rozpoczynają swoją aktorską karierę. Słynny aktor stwierdził, że nie powinniśmy patrzeć na młodzież przez pryzmat stereotypów.

– Zrobiła się rzeczywiście taka moda, żeby na tych młodych narzekać. Ale nie wszyscy są tacy, że przychodzą do pracy i najpierw proszą o kawę, o podpisany kontrakt i o przyczepę – wyjaśnił.

W wywiadzie 62-latek wspomniał natomiast o zadziwiającej historii dotyczącej zachcianek młodych. – Słyszałem o jednym z youtuberów, że przyszedł i poprosił, żeby mieć kostki lodu w kształcie misiów – powiedział Pazura. – Za moich czasów było tak, że jak aktor przychodził do pracy, to najpierw pytał, co ma zrobić, a dopiero dowiadywał się za ile i ewentualnie mógł negocjować albo nie – dodał.

– Ja bym zawsze chciał, żeby w zawodach artystycznych – a taki jest mój zawód – pierwsze miejsce miało pytanie: "Co mam zrobić, żeby wyszło dobrze?". Najpierw się zastanawiamy nad tym, co robimy, a nie gwiazdorzymy, a tego gwiazdorzenia rzeczywiście trochę jest za dużo – powiedział Cezary Pazura.