logo
Fot. materiały prasowe
Reklama.

Ekspozycja, która w ubiegłym roku gościła w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie, w Muzeum w Sybinie zaistnieje w nowej odsłonie. Jednocześnie jej wernisaż stanowi inaugurację pierwszego w historii Sezonu Kulturalnego Polska–Rumunia 2024–2025, którego celem jest rozwój i zacieśnianie współpracy kulturalnej obu krajów. Hasło Sezonu to "Mamy wspólny język".

Organizatorami wystawy są Instytut Adama Mickiewicza, Fundacja Andrzeja Wróblewskiego, Muzeum Narodowe Brukenthala oraz Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie, we współpracy z rumuńskim Ministerstwem Kultury oraz Instytutem Polskim w Bukareszcie.

Wśród dzieł prezentowanych na wystawie Tatry. Wróblewski, Karłowicz, Wyczółkowski znajdują się: cykl tuszy Andrzeja Wróblewskiego (z lat 1952–53) z widokami Tatr oraz geometryczne abstrakcje artysty z 1948 roku, oryginalne odbitki górskich pejzaży Mieczysława Karłowicza oraz grafiki Leona Wyczółkowskiego z pierwszej dekady XX wieku, inspirowane estetyką japońską, w tym unikatowe odbitki próbne.

Dzieła te łączy niezwykła umiejętność twórców przełożenia na język wizualny doznań wynikających z doświadczania gór. Zebrane na wystawie prace pochodzą z 8 zbiorów prywatnych, Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha oraz Muzeum Tatrzańskiego im. Dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem.

Zdjęcia Mieczysława Karłowicza będzie można podziwiać dzięki uprzejmości Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej PTTK w Krakowie, w którym są pieczołowicie przechowywane. Przedsięwzięcie kuratorują: prof. Anna Król, dr Magdalena Ziółkowska i Wojciech Grzybała. 

logo
Andrzej Wróblewski (1927–1957), Niebo nad górami, 1948; olej, płótno; 90 × 120 cm; kolekcja Teresy i Andrzeja Starmachów, dzięki uprzejmości Fundacji Andrzeja Wróblewskiego; ⓒ Fundacja Andrzeja Wróblewskiego / www.andrzejwroblewski.pl / materiały prasowe

Góry – temat artystycznych wypowiedzi

Do kanonu monumentalnych motywów artystycznych zalicza się góry, które były i są twórczą inspiracją dla wielu artystów. Dlatego nie dziwi fakt, że właśnie w Tatarach spotkały się losy trzech polskich twórców.

Do Zakopanego Mieczysław Karłowicz przyjeżdżał z Warszawy już jako nastolatek, najpewniej z aparatem fotograficznym. Andrzej Wróblewski odkrywał Tatry jako student krakowskiej ASP, tuż po repatriacji z Wilna. Z kolei Leon Wyczółkowski w latach 1896–1913 w Zakopanem i Tatrach bywał regularnie, dokumentując sceny z życia górali, portretując słynnych przewodników górskich oraz tatrzańskie krajobrazy. Dwóch z nich, Wróblewskiego i Karłowicza, zbliży także przedwczesna, tragiczna śmierć w górach.

logo
Andrzej Wróblewski (1927–1957), (Góry), [Góry nr 284]; niedatowana [1952]; tusz, papier; 22 × 31.1 cm; kolekcja prywatna, dzięki uprzejmości Fundacji Andrzeja Wróblewskiego; ⓒ Fundacja Andrzeja Wróblewskiego / www.andrzejwroblewski.pl / materiały prasowe

Góry jako temat powracają w twórczości Andrzeja Wróblewskiego (1927–57) kilkukrotnie i w różnych odsłonach. W latach 1952–53 powstaje ich najokazalsza reprezentacja. Ten zbiór kilkudziesięciu czarno-białych tuszy o podobnym formacie to niemal reportaż ukazujący realistyczne pejzaże tatrzańskie – widoki tatrzańskich szczytów, polan, przesmyków.

Artysta nazwał ten zbiór prac cyklem Tatry. Co ciekawe, w tym właśnie momencie Wróblewski upodobał sobie wspomnianą technikę tuszu i od początku 1952 roku stworzył w niej trzy cykle prac o bliskiej fotograficznej estetyce. Pierwszym są ujęcia budowy Wielkiego Pieca kombinatu w Nowej Hucie pod Krakowem, drugim Żałobna wieść ukazująca reakcje społeczeństwa w dniu śmierci Stalina, trzecim zaś kilkanaście reporterskich scen z powodzi, która nawiedziła północną Holandię

logo
Mieczysław Karłowicz (1876-1909), Zmarzły Staw pod Polskim Grzebieniem; między 25 czerwca a ok. 20 września 1906; Centralna Biblioteka Górska PTTK, dzięki uprzejmości Centralnej Biblioteki Górskiej PTTK / materiały prasowe

Drugim bohaterem wystawy jest Mieczysław Karłowicz (1876–1909) znany przede wszystkim jako kompozytor i dyrygent, mistrz poematów symfonicznych. Powszechnie z Tatrami kojarzony jest z powodu tragicznej śmierci w lawinie pod Małym Kościelcem 8 lutego 1909 roku, gdy miał 32 lata. Niewiele osób jednak zna jego pasje, bowiem Karłowicz był znamienitym taternikiem i fotografem gór. 

logo
Mieczysław Karłowicz (1876-1909), Ganek w mgłach (zdjęty z drogi na Polski Grzebień); między 25 czerwca a ok. 20 września 1906; Centralna Biblioteka Górska PTTK, dzięki uprzejmości Centralnej Biblioteki Górskiej PTTK / materiały prasowe

Fotograficzna działalność Karłowicza prezentowana na wystawie obejmuje zaledwie trzy lata: 1906–08, w trakcie których kompozytor wykonał 127 zdjęć. Umieścił je w starannie przygotowanych albumach opatrzonych ręcznymi autorskimi adnotacjami, przechowywanych obecnie w Centralnej Bibliotece Górskiej Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Krakowie. 

logo
Leon Wyczółkowski (1852–1936), Las Z teki: Tatry. Ośm akwatint, Kraków 1906; akwatinta, akwaforta (z ruletką), papier; 29.1 × 37.6 [31.5 × 45.1] cm; Muzeum Narodowe w Krakowie / materiały prasowe

Trzecia część wystawy to prace Leona Wyczółkowskiego (1852–1936), częstego gościa na Podhalu. Jego plastyczne widzenie było już wtedy ukształtowane przez japońską sztukę i estetykę, którą zaszczepił mu Feliks „Manggha” Jasieński (1861–1929).

Pierwszy krajobraz tatrzański artysta namalował zapewne podczas pierwszej wizyty w 1896 roku i był to Widok z Giewontu. W trakcie wielokrotnych pobytów na Podhalu powstało kilkadziesiąt kompozycji, które Wyczółkowski zamknął w seriach – Wrażenia z Zakopanego, Wrażenia z Tatr i Legendy Tatrzańskie (Legenda Tatr).

logo
Leon Wyczółkowski (1852–1936), Czarny Staw w słońcu Z teki: Tatry. Ośm akwatint, Kraków 1906; akwatinta, miękki werniks, papier; 15.7 × 23.4 [24.6 × 35.2] cm; Muzeum Narodowe w Krakowie / materiały prasowe

Malował też widoki Morskiego Oka i Czarnego Stawu (serie – Wodospad Mickiewicza, Giewont w Śniegu, U wrót Chałubińskiego, Skały w Tatrach, Widok Murania). Artysta sporządzał także szkice i studia ołówkowe wybranych motywów tatrzańskich, przypominające drzeworyty Hokusaia. Na wystawie zobaczymy też grafiki serii Tatry. Ośm akwatint z 1906 roku. 

Wystawa potrwa do 1 września 2024 roku.