Marina i Wojciech Szczęśni są jedną z najpopularniejszych par w polskim show-biznesie. Przypomnijmy, że ich ślub odbył się w 2016 roku w Grecji. Dwa lata później para doczekała się pierwszego dziecka.
Mały Liam jest oczkiem w głowie rodziców. A 3 lipca stał się starszym bratem. To wtedy na świat przyszła Noelia Szczęsna. Szczęśliwi rodzice pochwalili się tą nowiną w social mediach.
W kolejnych tygodniach próbowali odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Teraz Marina Łuczenko-Szczęsna wróciła do aktywności na Instagramie. Postanowiła, że odpowie swoim fanom na nurtujące ich pytania.
Szczęsny zakochany w córce od pierwszego wejrzenia
Jeden z internautów chciał się dowiedzieć, jak "Wojtek odnajduje się w roli ojca małej córeczki". "Zakochany od pierwszego wejrzenia. Bardzo mnie wspiera i pomaga. Wstaje w nocy do małej" – ujawniła żona bramkarza i załączyła urocze nagranie, na którym Szczęsny całuje Noelię w czółko.
W kolejnych InstaStory zdradziła, że Liam Szczęsny jest bardzo wdzięczny za rodzeństwo i widać u niego tę miłość do młodszej siostry.
Inna internautka dopytała, czy obstawiali w domu, że tym razem będzie... dziewczynka. "Noelka była zaplanowana według chińskiego kalendarza. Marzyliśmy o dziewczynce i udało się!" – wyjaśniła artystka.
Obserwatorzy Mariny Łuczenko-Szczęsnej z kolejnej relacji mogli się dowiedzieć, jak przebiegały u niej dwa porody. 35-latka przyznała, że pierwszy był bardzo ciężkim przeżyciem.
Quiz: Uważasz, że jesz to, co trzeba? Co naprawdę wiesz o kuchni dla aktywnych?
1 / 7 Ile posiłków w ciągu dnia najczęściej zaleca się osobom aktywnym fizycznie?
"Pierwszy poród skończył się awaryjnym cięciem cesarskim, o którym nie wiedziałam, ponieważ byłam przekonana, że uda mi się naturalnie urodzić. Niestety się nie udało. To był okropnie ciężki poród, ale dość szybko doszłam do siebie" – opisała.
"Przy drugim miałam już wskazanie na CC, ale pierwszy tydzień był najtrudniejszym tygodniem mojego życia, jeśli chodzi o samopoczucie. Nie mogłam wstać z łóżka, okropny ból, ale składa się na to wiele czynników" – podsumowała.
Szczęśni są już dziś w komplecie we własnym domu. Świeżo upieczona mama chętnie dzieli się w social mediach rodzinnymi kadrami.
Zobacz także