Korzystanie z serwisów społecznościowych w czasie pracy to prawdziwa plaga, przynajmniej dla przedsiębiorców. W Niemczech przyznaje się do tego co czwarty pracownik. Coraz częściej jednak pracodawcy blokują wejście do serwisu w trosce o swoje interesy. Jest jednak kilka sposobów, jak ominąć Facebookowe zabezpieczenia.
Pracownicy korzystają z Facebooka średnio przez 2,5 godziny tygodniowo. Najwięcej czasu na portalu spędzają osoby między 25 a 34 rokiem życia. Właściciele firm zaczęli bronić się przed społecznościowymi pożeraczami, blokując je tak, jak niegdyś strony pornograficzne. Potrzeba jest matką wynalazków, stąd coraz więcej jak sprawdzić w pracy, co się dzieje na "Fejsie".
Najprostszą metodą jest korzystanie ze smartfona. Znacznie mniej rzuca się w oczy niż laptop czy nawet tablet, a przy tym zawsze mamy go przy sobie. Coraz więcej osób ma w nich stały dostęp do internetu. Programy takie jak Facebook Messenger umożliwiają darmowe pisanie i odbieranie wiadomości.
Jeśli nie mamy smartfona, a przy tym nie boimy się, że ktoś zauważy ekran naszego komputera, możemy skorzystać z jednej ze stron, takich jak www.vtunnel.com. Serwis ten, podbnie jak setki podobnych, umożliwia wejście nie tylko na Facebooka, ale także na wszystkie inne strony zablokowane przez naszego pracodawcę. Wystarczy wpisać nazwę szukanej przez nas strony i uważać, czy nie stoi za nami szef.
Korzystanie ze stron zablokowanych przez pracodawcę może jednak wyjść na jaw. Jeśli pracodawca będzie nas o to podejrzewał, jest w stanie wykryć odwiedzane przez nas witryny. Firmowe komputery często łączy sieć wewnętrzna, która umożliwia kontrolowanie tego, co znajduje się w danej chwili na ekranie komputerów.
Warto zatem pamiętać, aby korzystać vtunnel.com tylko wtedy, gdy naprawdę musimy. Szkoda by było stracić pracę przez uzależnienie od ciągłego zaglądania na tablicę swoich przyjaciół.