Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER
Reklama.

Felicjan Andrzejczak nie żyje. Był dawnym wokalistą zespołu Budka Suflera

O śmierci muzyka poinformował Krzysztof Cugowski. "Kochany Felku, Przyjacielu jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie... Nie mam słów, żeby Cię pożegnać... Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka... Droga Rodzino przyjmij moje kondolencje" – napisał.

Andrzejczak miał 76 lat i od dłuższego czasu walczył z chorobą.

Muzyk urodził się 16 maja 1948 roku w Pięczkowie w woj. wielkopolskim. Wokalistą Budki Suflera był w latach 1982-1983. W tamtym okresie powstały takie hity zespołu jak "Jolka, Jolka pamiętasz" (1982), "Czas ołowiu" (1982) czy "Noc komety" (1983).

Kilka lat temu odszedł też Romuald Lipko

Przypomnijmy, że w 2020 roku członkowie zespołu Budka Suflera poinformowali wówczas o śmierci Romualda Lipko, kompozytora i multiinstrumentalisty. Zmarł on w nocy z 5 na 6 lutego 2020 roku. Wówczas to Felicjan Andrzejczak ujawnił, jakie były ostatnie słowa, które skierował do niego chorujący na nowotwór Lipko.

– Wiedziałem, że jest z nim źle – powiedział wtedy Andrzejczak. Jak dodał, nie rozmawiali o chorobie. Romuald Lipko w tamtym czasie zapewniał, że wierzy, iż wyzdrowieje.

Sonda

Czy lubisz piosenki Budki Suflera?

896 odpowiedzi

– On do końca był pogodny – powiedział Andrzejczak. Jednak pod koniec spotkania w oczach obu przyjaciół pojawiły się łzy. – Powiedział, że szkoda, że nie mieszkam bliżej, bo częściej byśmy się odwiedzali. A potem dodał, że może jeszcze się spotkamy – wspominał zmarły teraz muzyk.

Romuald Lipko stworzył takie przeboje jak "Takie tango", "Bal wszystkich świętych", "Cień wielkiej góry", "Sen o dolinie", "Nigdy nie wierz kobiecie", "Za ostatni grosz" czy wspomniane już dziś "Jolka, Jolka, pamiętasz" czy "Noc komety".

Czytaj także: