Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wydaje się być naturalnym wyborem na kandydata na prezydenta z ramienia KO. Marek Sawicki (PSL), czyli koalicjant w rządzie Donalda Tuska, ma jednak inne zdanie w tej sprawie. Swoją zaskakującą opinią podzielił się właśnie w jednym z wywiadów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Marek Sawicki był w czwartek gościem w RMF FM, gdzie mówił m.in. o nadchodzących wyborach prezydenckich. Polityk PSL w tej rozmowie powiedział, iż "zapewnia, że Rafał Trzaskowski nie będzie kandydować na prezydenta".
– Jeżeli wczoraj ze strony PO padło, że jest pięciu kandydatów, a wśród pięciu kto jest najważniejszy? – zastanawiał się Sawicki, nawiązując do wywiadu Donalda Tuska, w którym wskazywał on, że kandydatem "będzie osoba, która przemawiała na ostatniej konwencji KO". – Jest tylko jeden ważny w PO – uważa ludowiec.
Sawicki upiera się, że Trzaskowski nie wystartuje
– Donald Tusk nie będzie chciał, ale będzie musiał, bo pozostali niestety nie będą rokowali dobrych wyników wyborczych – stwierdził Sawicki, dodając, że "mówił o tym od stycznia i niektórzy go wtedy wyśmiewali, a teraz coraz częściej nawet bardzo poważni publicyści mówią, że nie jest to wykluczone".
Jednak to RafałTrzaskowski jeszcze w czerwcu, przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, powiedział coś, co wielu uznało za rozpoczęcie nieoficjalnej kampanii wyborczej.
– Ponieważ ta data ma nas nieść, pomyślcie o tym, co może się wydarzyć za rok. Za rok możemy się spotkać w tym samym miejscu i cały ten proces dokona się. Jest szansa na to, że będziemy mieli poważnego prezydenta! Kogoś, kto jest szanowany na świecie, kogoś, kto jest traktowany serio – powiedział wówczas zebranym na Placu Zamkowym prezydent stolicy.
Wtedy tłum mu przerwał i zaczął skandować: "Rafał, Rafał".
– Mamy wszyscy szanse na to, że dokończy się ten proces zmian, który rozpoczął się 15 października, że zadbamy o to, żeby demokracja była w Polsce zabezpieczona, żeby sądy były niezależne, żeby media były wolne. Żeby prawa kobiet były przestrzegane! Zadbamy o to, żeby głos Polski był słyszalny jeszcze bardziej – kontynuował Trzaskowski.
Kto zostanie kandydatem KO na prezydenta?
Przypomnijmy, że niedawno także Aleksander Kwaśniewski, który był gościem Moniki Olejnik w "Kropce nad i", wymienił nazwiska kandydatów, o których ma myśleć Donald Tusk.
Jak potwierdził Kwaśniewski, w kuluarach wymienia się dwa nazwiska – Rafała Trzaskowskiego, obecnego prezydenta Warszawy, oraz Radosława Sikorskiego, doświadczonego polityka i ministra spraw zagranicznych.
– Najwyższa pora, żeby kandydaci demokratycznej większości już byli. Zwłaszcza kandydat KO, bo on będzie w drugiej turze – mówił Kwaśniewski, wskazując, że pora, aby liderzy partii ogłosili już nazwiska kandydatów.
– Trzeba się zdecydować kto i ten człowiek musi zrobić pełnokrwistą kampanię, objeżdżając całą Polskę, większość powiatów, musi się pokazać, musi się przedstawić. Tego się nie da zrobić w miesiąc – podkreślił były prezydent.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.