Premier Donald Tusk był wyraźnie zaskoczony pytaniem o rozmowę z Donaldem Trumpem. Informację taką podał dziś wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski. Tusk twierdzi, że nic takiego nie miało miejsca i zapowiada rozmowę dyscyplinującą z Bartoszewskim.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Donald Tusk wystąpił na krótkiej konferencji prasowej przed wylotem do Budapesztu. Udaje się tam na spotkanie europejskich przywódców. W rozmowie z dziennikarzami szef rządu zdementował informację wiceszefa MSZ, że doszło do jego rozmowy telefonicznej z Donaldem Trumpem.
– Nie było takiej rozmowy. Będę to wyjaśniał z panem ministrem Bartoszewskim. Nie wiem, skąd mu to przyszło do głowy – zapewnił Tusk.
Władysław Teofil Bartoszewski w środę wieczorem zagościł w studiu Polsat News.
– Pan premier Tusk już dzwonił do prezydenta-elekta, by mu pogratulować – mówił wczoraj wiceszef MSZ.
Po co Tusk leci do Orbána?
Tusk był dziś również pytany o to, co zdarzyć się może w Budapeszcie. Pojawiła się bowiem plotka, że Viktor Orbán, wielki fan Trumpa, zorganizuje jakąś wideokonferencję z Trumpem.
– Znam dobrze Viktora Orbána i spodziewam się, że jest w dobrym humorze – stwierdził Tusk. Dodał jednocześnie, że na budapeszteńskim spotkaniu znajdzie się 40 przywódców państw i nie sądzi, by na tego typu wydarzeniu była przestrzeń na jakąś wspólną z Trumpem debatę.
W Budapeszcie odbędzie się spotkania Europejskiej Wspólnoty Politycznej oraz nieformalne posiedzenie Rady Europejskiej. Podczas spotkania Europejskiej Wspólnoty Politycznej przywódcy 47 państw i rządów będą rozmawiać o wyzwaniach w zakresie bezpieczeństwa w Europie, w tym o agresji Rosji na Ukrainę oraz konflikcie na Bliskim Wschodzie.
Dyskusja ma też toczyć na temat nieuregulowanej migracji oraz kwestii związanych z bezpieczeństwem gospodarczym, energią, transportem, IT i światowym handlem.
Unię Europejską będzie reprezentował przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, szef unijnej dyplomacji Josep Borell i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Swoją wizytę w Budapeszcie zapowiedział również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
"Omówimy wyzwania związane z bezpieczeństwem w Europie, a także nowe możliwości dla wszystkich partnerów. Odbędzie się szereg spotkań i porozumień z europejskimi przywódcami" – napisano na oficjalnej stronie ukraińskiego prezydenta.
– Jednym z głównych przesłań na spotkanie z liderami państw europejskich – dziś i jutro – będzie potrzeba, niezależnie jak kto ocenia czy prezydenta Stanów Zjednoczonych, premiera Polski czy kanclerza Niemiec, czy prezydenta Francji – niezależnie od tych ocen personalnych, jednym z głównych zadań Polski i Europy jest utrwalenie relacji transatlantyckich – mówił dziś premier Donald Tusk.