Jak poinformował rząd, Donald Tusk przeszedł zabieg medyczny i nie będzie go w pracy do środy. Fakt, że nastąpiło to akurat w przeddzień 11 listopada, zastanowił niektórych internautów. Teraz eurodeputowany PO Michał Szczerba uciął spekulacje i wyjawił, jak czuje się premier.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak pisaliśmy w naTemat, w sobotę CIR wydało komunikat dotyczący Donalda Tuska. "Centrum Informacyjne Rządu zawiadamia, że Premier Donald Tusk przeszedł planowy zabieg medyczny. Wróci do pełnienia obowiązków służbowych w najbliższą środę" – czytamy na X (dawnym Twitterze). Więcej szczegółów nie podano.
W komentarzach momentalnie pojawiły się spekulacje dotyczące nieobecności Tuska akurat podczas Marszu Niepodległości 11 listopada. "Czyli Kosiniak-Kamysz będzie odpowiedzialny za to co się wydarzy na Marszu. Sprytne...", "Każdy powód jest dobry żeby nie brać udziału w obchodach święta niepodległości", "I cyk święto niepodległości ominięte" – pisali internauci.
Niektórzy twierdzili również, że to dziwne, że tego samego dnia Donald Tusk opublikował na Instagramie prywatne zdjęcie ze swoim wnukiem Mikołajem, na którym panowie porównują swój wzrost. "Dziesięć miesięcy temu chwaliłem się tu podobnym zdjęciem, na którym byłem wciąż ciut wyższy od mojego najstarszego wnuka. Dzisiaj Mikołaj nie pozostawił mi już żadnych złudzeń. Jestem dumny jak paw, nawet jeśli mina mówi co innego" – napisał szef rządu.
Czytaj także:
Stan zdrowia Donalda Tuska. Michał Szczerba wyjawia
Temat zdrowia Donalda Tuska, który wywołał w sieci falę teorii spiskowych,poruszono w programie "Gość Wydarzeń" w Polsacie. Nowych informacji udzielił europoseł Michał Szczerba, który przypomniał, że premier przeszedł "zaplanowany zabieg medyczny".
– Próbowałem dowiedzieć się, jak czuje się premier. Mogę powiedzieć, że czuje się dobrze. To najważniejsze. Wszystko wskazuje na to, że – jak zadeklarowała Kancelaria Premiera – w środę wraca do swoich obowiązków – powiedział polityk Platformy Obywatelskiej.
Odniósł się również do daty zabiegu, która przypadła akurat przed Narodowym Świętem Niepodległości. Szczerba podkreślił, że Donald Tusk "wybrał taką datę, która była optymalna".
– Premier sam podejmuje decyzje razem z lekarzami, którzy podjęli się dokonania tego zabiegu, który termin jest najlepszy i najwygodniejszy. Jak jest się premierem, to też nie zawsze najlepszym rozwiązaniem jest podejmowanie tego typu zabiegów w ciągu tygodnia, kiedy to angażuje i personel, i inne okoliczności – mówił eurodeputowany Michał Szczerba w "Gościu Wydarzeń".