Jako jedni z pierwszych w Polsce jeździliśmy nowym Terramarem. To naprawdę stylowa "rybka"
Koniec roku w Cuprze zaowocował wieloma nowościami. Tuż po świeżutkim elektrycznym Tavascanie przyszedł czas na Terramara, kompaktowego SUV-a o jedynym w swoim rodzaju designie i bardzo dynamicznym temperamencie. Ten test będzie nietypowy, bo opisujemy go wspólnie i dzielimy się swoimi przemyśleniami na temat Cupry Terramar. Każdy z nas wybrał też jej 3 najciekawsze cechy.
Reklama.
Łukasz Grzegorczyk: Mam wrażenie, że moda na Cuprę to wciąż aktualne hasło
Jeszcze nie tak dawno Formentor na drogach był czymś unikatowym, dzisiaj stał się symbolem sukcesu marki, która swoim klientom pokazała coś nieoczywistego. Nowy Terramar to pod pewnymi względami zupełnie inne auto.
Wciąż z zadziornym designem, typowym dla Cupry, ale jednak większe i bardziej uniwersalne. Jeśli komuś brakowało miejsca w Formentorze, Terramar powinien być rozwiązaniem tego problemu. Dla mnie ten SUV ma nawet nieco mroczną stylistykę. Szczególnie gdy popatrzymy na niego z przodu i z tyłu – wzór świateł i specjalne przetłoczenia w karoserii dają taki efekt.
A wnętrze? Oprócz tego, że jest przestronne, idealnie pasuje do charakteru Cupry. Fajnie, że nie było wielkiej rewolucji w desce rozdzielczej, bo projekt zarezerwowany dla Cupry wciąż wygląda świeżo i jest wygodny w obsłudze. Doceniłem... drobiazgi. Miedziane wstawki zauważa każdy, kto z Cuprą ma do czynienia po raz pierwszy. W oczy rzuca się też praktyczny i świetnie zaprojektowany tunel środkowy. Dobrze udało się zgrać tu parę klasycznych elementów z cyfrowym światem na wielkim ekranie, który jest sercem systemu multimedialnego.
Terramar oferuje trzy wersje silnikowe: TSI (benzyna), eTSI (łagodna hybryda) i nową generację hybrydy plug-in (eHybrid). Doceniam taką różnorodność, bo każdy może sobie wybrać napęd do swoich potrzeb. Wrażenia z jazdy? Imponująca stabilność, jak na potężnego SUV-a, który nawet trochę prowokuje, by testować nim granice przyczepności.
Osobiście uważam jednak, że Terramar może być tą najbardziej praktyczną wizytówką Cupry. Auto do zapakowania całej rodziny z walizkami i wyjazdu na wakacyjną przygodę życia. Tylko mam już dylemat, bo ostatnio to Tavascan najbardziej złapał mnie na design. Terramar chyba jeszcze podnosi poprzeczkę.
Oto moje TOP 3 cech nowego Terramara:
Adam Nowiński: Cupra Terramar? To nowoczesna "rybka" w środku i na zewnątrz
Dlaczego rybka? Nie wiem jak wam, ale mnie maska Terramara przypomina trochę głowę rekina. Te oczy, linie i przetłoczenia pasa przedniego – no wypisz wymaluj rekin. Ale "rybna" stylistyka jest zauważalna nie tylko na nadwoziu, ale i wewnątrz auta.
Szczególnie widać to na specjalnie wyprofilowanej desce rozdzielczej oraz kratkach nawiewów powietrza, które przypominają trochę rybie skrzela. Do tego chromowane wstawki z fakturą rybich łusek, czy też przypominające je nacięcia na boczkach drzwi z podświetleniem ambientnym.
Zdecydowanie bardzo oryginalny design, który wyróżnia się nie tylko na tle całej gamy Cupry, ale także wśród innych aut z tego segmentu.
Poza tym nie wiem, jak wam, ale mnie bardzo podobają się te miedziane wstawki, które Hiszpanie stosują w swoich autach.
Ale Cupra Terramar to nie tylko niezwykły design. To również masa asystentów jazdy oraz systemów wspomagających bezpieczeństwo kierowcy, co przekłada się na komfort podróżowania.
Auto to prowadzi się naprawdę bardzo dobrze. Dzięki wysokiemu prześwitowi niestraszne mu przeszkody nie tylko w miejskiej dżungli, ale i na bezdrożach. Do tego zawieszenie, które bardzo dobrze wytłumia nierówności.
Dla kogo jest to auto? Cupra Terramar to ciekawa propozycja zarówno do jazdy po mieście, jak i w trasie. Wszystko dzięki zastosowanych w nim technologiom. Mamy więc. m.in. line assist, czy też traffic assist, które zamieniają tego drapieżnego "rekina" w zdyscyplinowaną rybę z wielkiej ławicy.
Ale gdy tylko opuścicie miejskie mury, zobaczycie, że ta rybka ma pazur, a 272 konie mechaniczne, które drzemią pod jej maską, potrafią nie tylko pięknie mruczeć, ale także potrafią rozpędzić całą konstrukcję od 0 do 100 km/h w 7,3 s. Klasa!