"Jestem odpowiedzialny/a, więc...". Zastanów się chwilę, jak ty dokończysz to zdanie
redakcja naTemat.pl
18 grudnia 2024, 10:40·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 grudnia 2024, 10:40
"Jestem odpowiedzialny/a, więc...". Pod tym hasłem wraz z Link4 przeprowadziliśmy w naszym serwisie kampanię społeczną. Chcieliśmy dowiedzieć się, jak inni rozumieją, czym jest odpowiedzialność, a także podzielić się pomysłami, jak zadbać, by w codziennym życiu tej odpowiedzialności było więcej.
Reklama.
Reklama.
Przeprowadzając sondę uliczną dowiedzieliśmy się, że starsze pokolenie wiąże odpowiedzialność z troską o rodzinę, przestrzeganiem przepisów, wzajemną pomocą oraz zachowaniem czujności i ostrożności w codziennym życiu.
Przedstawiciele młodszego pokolenia dodają, że odpowiedzialność polega na dbałości o zdrowie, sumiennej pracy, inwestowaniu w rozwój osobisty i zawodowy, a także korzystaniu z produktów pozwalających uzyskać odszkodowanie i inne wsparcie w razie nieszczęśliwych zdarzeń.
Jaki wniosek płynie ze wszystkich tych odpowiedzi? Taki, że odpowiedzialność ma wiele wspólnego z bezpieczeństwem i zaufaniem. Są to trzy wartości kluczowe dla życia zarówno osobistego, jak i społecznego. Co więcej, wszystkie z nich wzajemnie się przenikają w wielu życiowych sytuacjach, dlatego warto dyskutować o nich wspólnie, zastanowić się co jeszcze możemy zrobić, by żyło nam się lepiej i spokojniej.
Choć na co dzień każdy/a stara się być odpowiedzialny/a, a przynajmniej tak deklaruje, to niekoniecznie pamięta o... ubezpieczeniu. Tymczasem polisy są tym, co daje spokój w dłuższej perspektywie czasu. Niezależnie od tego, czy obejmują ochroną zdrowie, samochód czy mieszkanie, wszystkie zabezpieczają przed skutkami niespodziewanych zdarzeń, które mogą się przytrafić nawet najbardziej przezornym osobom.
Dzięki ubezpieczeniom komunikacyjnym możemy uzyskać wsparcie, kiedy w podróży zepsuje się nam samochód albo przydarzy się kolizja. Z wykupioną polisą turystyczną nie musimy martwić się kosztami leczenia za granicą w przypadku nagłej choroby czy wypadku. Wreszcie ubezpieczenie majątkowe, zapewni odszkodowanie w razie zniszczenia mieszkania np. przez powódź czy pożar.
Jak zwraca uwagę w naszym podcaście Marek Wasilewski, dyrektor Pionu Szkód w Link4, nasza wyobraźnia o zagrożeniach nie powinna ograniczać się tylko do ciężkich chorób, poważnych wypadków czy katastrof naturalnych. Nieprzewidziane zdarzenia losowe mają często bardzo prostą przyczynę. Czasami wystarczy... zostawić w gniazdku ładowarkę, by spowodować pożar domu! Zwykłe ludzkie błędy, wady sprzętu, pomyłki innych osób mogą mieć tragiczne skutki, dlatego tak ważne jest, by pamiętać o ubezpieczeniu.
Nie bądźmy też krótkowzroczni. Gość naszego podcastu podkreśla, że nie warto podążać za obecnym trendem kupowania "jakichkolwiek" ubezpieczeń, by mieć "cokolwiek". Nierzadko tradycyjne polisy w biurach podróży czy grupowe ubezpieczenia w szkołach okazują się niewystarczające przy doznanych wypadkach. Analizujmy, jakie kwoty i zakres ubezpieczenia są nam oferowane, a jakie koszty poniesiemy w razie nieszczęśliwego wypadku. Wybierajmy te ubezpieczenia, które pozwolą nam czuć się bezpiecznie i mają proste zasady.
Aby takie właśnie były, Link4 rozwija nie tylko ofertę ubezpieczeń, ale również szeroko rozumianą obsługę klienta. Wysyła SMS-y z przypomnieniami o odnowieniu polisy czy zbliżających się zagrożeniach, jak powódź czy burza, a także prowadzi szybką i prostą likwidację szkód dzięki rozwiązaniom AI. Wszystko po to, aby korzystanie z ubezpieczeń było przyjazne dla wszystkich.
A czy wy już wiecie, jak dokończylibyście zdanie: "Jestem odpowiedzialny/a, więc..."? Przestrzeń do rozmowy o odpowiedzialności, bezpieczeństwie, zaufaniu i prostych zasadach znajdziecie w placówkach stacjonarnych Link4 oraz na oficjalnej stronie towarzystwa - www.link4.pl. Ubezpieczenia komunikacyjne, turystyczne i majątkowe mogą być właśnie tym, czego potrzebujecie, by udzielić odpowiedzi na powyższe pytanie.