logo
Pożar łodzi turystycznej w Egipcie. Nagrania pokazała Polka Fot. @agaagnieszka30/TikTok
Reklama.

Zimowe all inclusive w Egipcie to bez wątpienia najpopularniejsza opcja wśród polskich turystów szukających słońca. Niestety podróżni, którzy w czwartek rano postanowili zwiedzić popularny Port Ghalib oddalony o ok. 64 km od Marsa Alam nie mieli zbyt miłych widoków. Pożar pochłonął tam błyskawicznie łódź turystyczną, z której chwilę wcześniej ewakuowali się ludzie.

Pożar łodzi turystycznej w Egipcie. Mieli płynąć na nurkowanie

Jak podaje serwis hurghada24.pl, do pożaru doszło w czwartek 13 marca w godzinach porannych. Jednostka "Seven Seas", jedna z największych tego typu na Morzu Czerwonym, przygotowywała się właśnie do wypłynięcia z turystami na wycieczkę na safari nurkowe. Jednak na pokładzie nagle pojawił się ogień.

Portal "Scuba News" donosi, że w momencie wybuchy pożaru na pokładzie była już załoga, a także turyści gotowi na niesamowitą przygodę. W związku z pojawieniem się ognia zapadła jednak natychmiastowa decyzja o ewakuacji. Wszystkim udało się uciec z pokładu, zanim żywioł objął całą łódź.

"Emperor Divers jest wdzięczny naszej oddanej i skutecznej załodze, która wspólnie z gośćmi przeprowadziła na pokładzie działania ewakuacyjne, dzięki którym wszyscy mogli opuścić statek bez szwanku" – przekazała w oświadczeniu firma odpowiedzialna za organizację rejsu.

"Seven Seas" został całkowicie zniszczony przez pożar i nie nadaje się już do użytku. Ogień rozprzestrzeniał się tam błyskawicznie, a nad portem unosił się czarny dym. Nawet szybka interwencja strażaków nie pomogła w ocaleniu jednostki. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się ognia na pokładzie.

Czarna seria w Egipcie. Turyści powinni być ostrożni

Wycieczki po Morzu Czerwonym, w tym wyprawy na nurkowanie, są jedną z najpopularniejszych form spędzania czasu w Egipcie. Taką wyprawę można zarezerwować w każdym biurze podróży.

Jednak w ostatnich miesiącach doszło tam do kilku poważnych wypadków. Pod koniec listopada informowaliśmy o zatonięciu łodzi z turystami w pobliżu Marsa Alam. Na pokładzie byli Polacy. Ich los pozostaje nieznany.

Do dużego pożaru łodzi doszło natomiast w kwietniu 2024 roku u wybrzeży Hurghady. Wówczas jednostka zatonęła w zaledwie kilka minut, a 13 pasażerów, którzy byli na jej pokładzie, wyskoczyło do wody. Pomoc przybyła szybko i nikt nie odniósł poważnych obrażeń.