Trzaskowski nie wytrzymał. Odszedł od mównicy po słowach Brauna
Trzaskowski nie wytrzymał. Odszedł od mównicy po słowach Brauna Fot. "SE"

Rafał Trzaskowski nie krył emocji podczas poniedziałkowej debaty prezydenckiej. Gdy Grzegorz Braun zaczął znów mówić w swoim antysemickim stylu, kandydat KO odszedł po prostu od mównicy.

REKLAMA

Kandydat KO Rafał Trzaskowski odszedł w pewnym momencie debaty "SE" od mównicy, przy której stał z Grzegorzem Braunem.

Europoseł powiedział bowiem, że prezydent Warszawy "był odziany żydowskim żonkilem, znakiem hańby". Chodzi o papierowy kwiat, którym upamiętnia się co roku (19 kwietnia) wybuch powstania w getcie warszawskim.

"Nie będę słuchał!". Trzaskowski nie wytrzymał słów kontrkandydata

– To było powstanie w getcie. O czym pan opowiada? To są bohaterowie naszej historii? Ja tego nie będę słuchał! – skwitował to emocjonalnie Trzaskowski.

Grzegorz Braun, kandydat na prezydenta i poseł Konfederacji, od lat znany jest z kontrowersyjnych i skrajnych wypowiedzi, często ocenianych jako antysemickie. Jego poglądy wielokrotnie wywoływały oburzenie opinii publicznej, a kulminacją była sytuacja z grudnia 2023 roku, kiedy podczas obchodów żydowskiego święta Chanuki w Sejmie dopuścił się fizycznego ataku na symboliczne świece chanukowe, gasząc je przy pomocy gaśnicy.

To wydarzenie odbiło się szerokim echem w kraju i za granicą, spotykając się z ostrą krytyką zarówno ze strony polityków, jak i organizacji międzynarodowych. Wiele środowisk uznało ten incydent za otwarty akt nienawiści na tle religijnym. Braun od lat w swoich wypowiedziach promuje narracje spiskowe, często powielające stereotypy antysemickie, co czyni go jedną z najbardziej radykalnych postaci polskiej sceny politycznej.

Czytaj także: