W dzisiejszych czasach hasło "coming out" kojarzy się jednoznacznie.
W dzisiejszych czasach hasło "coming out" kojarzy się jednoznacznie. Fot. shutterstock.com
Reklama.
Słowa "coming out of the closet" ("wychodzenie z szafy") od lat kojarzone są ze środowiskiem osób homoseksualnych. Według George'a Chauncey'a, autora książki "Gay New York", anglojęzyczni homoseksualiści zaczęli posługiwać się metaforą szafy dopiero w latach 60. XX wieku. Starsze jest natomiast samo sformułowanie "coming out", choć kiedyś nie odnosiło się ono wcale do homoseksualistów.
Pierwotnie mianem "coming outu" określano w anglojęzycznym świecie moment, w którym młoda kobieta z bogatego domu była oficjalnie przedstawiana zamożnemu towarzystwu. Chwila ta sygnalizowała, że dziewczyna jest gotowa do wyjścia za mąż. "Coming outy" przeważnie miały miejsce podczas specjalnych balów.
Sformułowanie "coming out" zostało w końcu zagospodarowane także przez gejów. Początkowo "wyjście" było jedynie uroczystym przedstawieniem danego mężczyzny innym homoseksualistom. W przedwojennych Stanach Zjednoczonych do takich prezentacji dochodziło podczas balów, które wzorowano na balach arystokratycznych. Organizowano je m.in. w Nowym Jorku, Chicago czy Baltimore.
Homoseksualne przyjęcia często były monitorowane przez dziennikarzy, więc "coming out" z pierwszej połowy XX wieku mógł de facto oznaczać to, co obecnie. Niemniej jego podstawowe znaczenie dotyczyło przystąpienia do gejowskiej społeczności i nie musiało wiązać się z całkowitym upublicznieniem własnych preferencji.

"Jestem 34-letnim centrem NBA. Jestem czarny. Jestem gejem". Pierwszy coming-out w historii NBA

Jason Collins, trzydziestoczteroletni koszykarz Washington Wizards, od 11 lat grający w NBA, przyznał otwarcie na łamach "Sports Illustrated", że jest gejem. To pierwszy w historii czterech najważniejszych amerykańskich lig – NBA, NHL, NFL i MBL sportowiec, który zdecydował się na taki krok. CZYTAJ WIĘCEJ


źródło: The Week