Skąd się biorą nasze emocje
Patrycja Karpińska
04 lipca 2013, 10:17·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 04 lipca 2013, 10:17Naukowcy z Uniwersytetu Carnegie Mellon w Pensylwanii dokonali przełomowego odkrycia, znajdując metodę pozwalającą na określenie emocji odczuwanych przez człowieka na postawie aktywności jego mózgu.
Badanie opublikowane na łamach pisma „Plos One” dowodzi, że funkcjonalny
rezonans magnetyczny fMRI wraz z uczeniem maszynowym pozwalają na dokładne odczytanie uczuć pojawiających się u danej osoby poprzez analizę sygnałów mózgowych. Jak donosi „Science Daily”, w końcu możemy zaobserwować, jak mózg kategoryzuje emocje. Jest to pierwsza naprawdę godna zaufania metoda pozwalająca na poznanie genezy powstawania uczuć.
Przełom w dziedzinie rozumienia emocji ludzkich
Nie były to pierwsze próby rozszyfrowania mechanizmu powstawania uczuć. Jednak jak dotąd na przeszkodzie stał przede wszystkim brak odpowiednich metod pozwalających na ocenę wyników badań. Zwykle proszono badanych o samodzielne określenie własnych uczuć wywołanych konkretnymi bodźcami. Zważywszy na fakt, że ludzie nieczęsto mówią szczerze o tym, co czują, wyniki testów nie były miarodajne. Co więcej, wiele reakcji emocjonalnych może nie być odczuwanych świadomie przez badaną osobę. Jak mówi Karim Kassam, główny autor badania, nowa metoda pozwala na zidentyfikowanie uczucia bez konieczności polegania na zdolności badanego do określania własnych emocji. Podkreśla, że odkrycie to umożliwia ocenę odpowiedzi emocjonalnej na dowolny bodziec, taki jak flaga, marka lub kandydat polityczny.
Według „Science Daily”, problemem dla badaczy było znalezienie grupy ludzi, którzy byliby w stanie produkować wiele razy tę samą odpowiedź emocjonalną na prezentowany bodziec. W większości przypadków osobom poddawanym testom pokazuje się krótkie filmy powodujące u nich określone uczucia, jednak wraz z kolejnymi wyświetleniami wpływ materiału na badanego maleje. Dlatego też, badacze z Uniwersytetu Carnegie Mellon skorzystali z pomocy 10 aktorów z uczelnianej Szkoły Dramatycznej. Świetnie poradzili sobie oni z ciągłym odtwarzaniem określonych stanów emocjonalnych.
Z uczuciami na dłoni
W czasie badania rezonansu magnetycznego, poproszono badanych o wielokrotne „odegranie” w dowolnej kolejności dziewięciu stanów emocjonalnych – gniewu, dumy, pożądania, radości, smutku, strachu, zazdrości, wstrętu i wstydu. Badacze użyli uzyskanych w pierwszych skanach wzorów reakcji nerwowych do oceny emocji odczuwanych przez tę samą osobę w późniejszej fazie badania. Kolejnym krokiem było upewnienie się, że badano emocje same w sobie, a nie próbę ich wywołania przez aktora. W tym celu pokazywano badanym zdjęcia neutralne oraz wywołujące uczucie wstrętu, które oglądali oni po raz pierwszy. Uzyskany model komputerowy, powstały przez użycie informacji statystycznych do analizy reakcji neuronalnych mózgu na poszczególne uczucia, był w stanie prawidłowo rozpoznać ładunek emocjonalny zdjęć, bazując na aktywności mózgu osoby je oglądającej.
Jak zauważa Amanda Markey, absolwentka Carnegie Mellon, ludzie pomimo odmiennej psychiki kodują uczucia w zbliżony sposób. Odkryto, że nawet gdy badano pojedyncze sekcje mózgu, uzyskiwano bardzo zbliżone pod względem dokładności wyniki, co oznacza, że uczucia nie są przypisane poszczególnym częściom mózgu, ale pozostawiają po sobie ślad w różnych jego regionach. Podczas badania uczucia negatywne i pozytywne były rzadko ze sobą mylone. Według „Science Daily”, metoda najlepiej sprawdziła się przy rozpoznawaniu radości, a najsłabiej, gdy w grę wchodziła zazdrość. Najmniej prawdopodobne okazało się pomylenie z innym uczuciem pożądania, co wskazuje na fakt, że emocja ta produkuje unikalną aktywność neuronów.
Jak wskazuje „Medical News Today”, w przyszłości odkrycia Uniwersytetu Carnegie Mellon w dziedzinie emocji mogą zostać wykorzystane w celu rozwiązania wielu problemów, które do tej pory były dla badaczy zagadką. Innowacyjna metoda badania emocji może okazać się pomocna m.in. w określeniu uczuć, które badany stara się wyprzeć, a także w rozpoznaniu kilku różnych stanów emocjonalnych, odczuwanych jednocześnie.