Połowa ceny paliwa to podatki. 70 proc. ceny alkoholu to podatki i aż 85 proc. ceny papierosów to podatki. Zastanawialiście się kiedyś, na co idą te pieniądze? Zamiast trudnych zdań ekonomistów mamy dla Was podbijająca internet grafikę, na której autorzy tłumaczą ile każdy Polak rocznie dopłaca do służby zdrowia, edukacji, funkcjonowania podupadających państwowych zakładów, a nawet... utrzymanie Unii Europejskiej.
Chyba nie można było tego łatwiej wytłumaczyć. W sieci hitem zaczyna być ciekawa infografika, której autorzy z facebookowej inicjatywy Przebudzenie krok po kroku przedstawiają na co idą podatki płacone przez przeciętnego Polaka. To, co wielu ekonomistów stara się przedstawić w skomplikowanych zależnościach, internetowa infografika tłumaczy na najbardziej przemawiających do wyobraźni przykładach.
Zacznijmy do ulubionych używek Polaków. Płacąc za butelkę alkoholu, rzadko myślimy bowiem o tym, że aż 70 proc. ceny to podatki. Dokładnie VAT i akcyza. Jeszcze lepszymi podatnikami są palacze, którzy płacąc za papierosy 85 proc. ceny oddają państwu. Hojni dla budżetu państwa są także kierowcy. Akcyza, podatek VAT i opłata paliwowa to połowa tych horrendalnie wysokich cen, które płacimy na stacjach.
Autorzy wspomnianej infografiki świetnie obrazują jednak, w jaki sposób państwo rozdziela pieniądze wpłacone przez przeciętnego podatnika. Na przykład średnio tysiącu złotych rocznie, które dopłacamy do emerytur innych. Tyle płaci osoba zarabiająca średnią krajową, czyli 1800 zł do emerytur dla górników, policjantów, czy sędziów, którzy co miesiąc zarabiają nawet kilka tysięcy złotych więcej od przeciętniaka ze średnią.
Zastanawialiście się, jak wygląda rozdział podatków na służbę zdrowia? Nawet zdrowi obywatele płacą na ten cel rocznie 4 tys. zł. To cena, za którą można opłacić kilkadziesiąt specjalistycznych badań na rynku komercyjnym. Bezdzietni Polacy 2,9 tys. zł dokładają natomiast do edukacji.Kolejne 2,3 tys. zł płacimy w podatkach policji. Nie boli więc, gdy 400 zł trzeba dopłacić do funkcjonowania pozostających w rękach państwa stoczni i kopalni.
1,4 tys. zł przeciętny Polak płaci rocznie na remonty i budowę polskich dróg. 1,8 tys. zł na pomoc społeczną. 1,1 zł dokłada do funkcjonowania Unii Europejskiej, a płacąc 2 tys. zł oddaje długi państwa.
Przy okazji podatkowych wyliczeń, autorzy infografiki przypominają też, jak pieniędzmi Polaków obraca Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Na ZUS trafia nawet połowa wynagrodzenia wielu Polaków. Dziura w budżecie tej instytucji wciąż jednak rośnie. Mimo tego ZUS przez ostatnie lata nie zawahał się wybudować kilku wartych kilkadziesiąt milionów złotych oddziałów, czy organizować imprezy integracyjne, które kosztowały podatników w 2012 roku aż milion złotych. 212 mln złotych premii za pracę dostali tymczasem w ubiegłym roku pracownicy ZUS.