Dzięki metodzie zapłodnienia pozaustrojowego na świecie pojawiły się już miliony ludzi, a pierwszy z nich w lipcu bieżącego roku ukończył 35 rok życia. Naukowcy stwierdzili, że jest to idealny moment, aby sprawdzić, w jaki sposób procedura in vitro wpływa na rozwój płodu i odkryli, iż w jej wyniku u dziecka pojawić się mogą zaburzenia neurologiczne.
Reklama.
Problemy związane z in vitro
Możliwość przeprowadzenia procesu zapłodnienia w warunkach laboratoryjnych zrewolucjonizowała spojrzenie na metody leczenia niepłodności. Badacze zadali sobie jednak pytanie, czy in vitro sprawia, że dzieci stają się bardziej podatne na zaburzenia rozwoju fizycznego i psychicznego. W największym jak dotąd badaniu nad związkiem między tą metodą zapłodnienia i chorobami neurologicznymi naukowcy stwierdzili, iż istnieje niewielkie, aczkolwiek groźne ryzyko rozwinięcia niepełnosprawności intelektualnej wśród bliźniąt i trojaczków. Podobnej zależności nie stwierdzono jednak w przypadku ciąż pojedynczych.
Naukowcy skupili się na 2,5 mln szwedzkich dzieci, porównując te urodzone dzięki zapłodnieniu pozaustrojowemu, z poczętymi w naturalny sposób. Odkryli oni, że 47 spośród 100 tys. niemowląt z in vitro rozwinęło deficyty poznawcze, takie jak niskie IQ, problemy w komunikacji i nawiązywaniu relacji społecznych z innymi ludźmi. Dla porównania, u dzieci poczętych w sposób naturalny problemy pojawiły się w 40 na 100 tys. przypadków.
W przypadku zapłodnienia in vitro u dziecka pojawić się może ryzyko wad wrodzonych, nowotworów, a nawet opóźnienia umysłowego – potwierdza autor badania, Sven Sandin z King’s College w Londynie. Dodaje on, że poszczególne zabiegi, np. te wymagające manipulacji spermą w celu doprowadzenia do zapłodnienia, powodowały większe ryzyko problemów neurologicznych niż procedury in vitro, w których takie czynności nie były konieczne. Naukowcy przypuszczają, że deficyty kognitywne u dzieci mogą być w dużej mierze spowodowane problemami z płodnością u mężczyzn. Jak podkreśla dr Avner Hershlag z North Shore University Hospital w Manhasset, najcięższe przypadki niepłodności męskiej mogą mieć podłoże genetyczne. Nie oznacza to jednak, że wszyscy pacjenci, u których występuje ten problem, wpłyną na pojawienie się zaburzeń neurologicznych u dziecka. Nawet biorąc pod uwagę czynnik męski, schorzenia pojawiły się jedynie u niewielkiego odsetka niemowląt – uspokaja specjalista.
Co więcej, gdy zespół badawczy skupił się wyłącznie na ciążach pojedynczych, nie stwierdził związku in vitro z deficytami intelektualnymi. W ten sposób naukowcy potwierdzili wcześniejsze doniesienia, głoszące, że ryzyko wystąpienia wad wrodzonych i zaburzeń rozwoju jest większe w przypadku ciąż mnogich. Są one typowe dla zapłodnień metodą in vitro, ponieważ lekarze często przenoszą kilka zarodków w czasie jednego cyklu, aby zwiększyć szanse na ciążę. W celu ograniczenia ryzyka związanego z ciążami mnogimi wiele ośrodków medycznych stosuje nie więcej niż 3 zarodki w czasie jednego zabiegu.
Czy warto poddawać się zabiegom in vitro?
Kolejne udoskonalenia procedur in vitro mogą wpłynąć na zmniejszenie ryzyka wystąpienia zaburzeń rozwoju u dzieci. Obecnie lekarze mają do dyspozycji złożone narzędzia umożliwiające określenie najlepszych zarodków do przeniesienia oraz mogą regulować czas zapłodnienia w taki sposób, aby jak najbardziej przypominało ono naturalne poczęcie.
W październiku ubiegłego roku naukowcy stwierdzili, że wśród 4795 dzieci z in vitro oraz 46 025 dzieci poczętych w sposób naturalny, 3463 noworodków posiadało wady wrodzone. Nie oznacza to jednak, że za podobne statystyki winić możemy zapłodnienie pozaustrojowe. Specjaliści są zdania, że problemy neurologiczne pojawiające się u dzieci z in vitro spowodowane są raczej czynnikami związanymi z niepłodnością, a nie samym zabiegiem.
Sandin jest zdania, że pomimo niewielkiego wzrostu ryzyka zachorowań w przypadku dzieci z in vitro, ogólne zagrożenia płynące z procedury są niewielkie. Specjalista dodaje, że w większości przypadków problemy zdrowotne występują w wyniku konkretnych rodzajów zabiegów. Dr Hershlag tłumaczy, że jak dotąd na świecie dzięki zabiegom in vitro urodziło się ok. 5 mln dzieci i większość z nich jest zdrowa. Ginekolog twierdzi, że w ośrodku, w którym leczy, nie odnotowano ani jednego przypadku opóźnienia umysłowego lub autyzmu, co nie podważa oczywiście wiarygodności wyników uzyskanych przez naukowców. Lekarze zapewniają pacjentów, że procedura in vitro jest bezpieczna i w ogromnej większości dzieci narodzone w jej wyniku są zdrowe. Jednak dzięki badaniom naukowym zapewnienia te będzie można poprzeć udokumentowanymi dowodami.