Pizza z kapustą kiszoną, oscypkiem, kiszonymi ogórkami, kiełbasą, jajkiem? - Jak będę chciał zjeść bigos, to sobie zrobię bigos, pizza musi być klasyczna - słyszę krakowian wychodzących z pizzeri na Rynku Głównym. Jakie smaki mają Polacy i co zrobili z klasyczną włoską pizzą? Takie pytanie zadawałem dziś kucharzom i szefom restauracji z pizzą.
Pizza stała się naszą potrawą narodową. Na ciasto dodajemy dziesiątki nowatorskich składników, zamieniając ją w potrawę lokalną. Grube ciasto i ociekający z pizzy sos już dawno sprawił, że zapomnieliśmy jak wygląda klasyczna pizza.
Cienka i skromna
Właścicielka restauracji i prowadząca program „Kuchenne rewolucje”, Magda Gessler wylicza kilka zasad, które pizza musi spełnić, żeby była dobra.
"Pierwszym elementem świadczącym o jej jakości jest ciasto. Cienkie i sprężyste. Najlepsi pizzerzy w Polsce robią ją wyłącznie z włoskiej mąki, bo polska jest nierówna, a ciasto z niej wykonane rzadko jest dobre" - opisuje. Ważny jest również ser. Tu Polacy mozzarellę zastąpili tłustą goudą. Ostatnią zasadą wymienianą przez Magdę Gessler są dodatki, których nie powinno być jej zdaniem za dużo. "W polskich pizzeriach bardzo często na amerykańską modłę na grube ciasto kładzie się całe mnóstwo tanich dodatków bez dbania o ich jakość. Dobra pizza dodatków ma niewiele, ale ich jakość powala na kolana" - zwraca uwagę Gessler.
A może z oscypkiem?
Czy to przestępstwo, że Polacy lubą dodać na pizzę mnóstwo regionalnych dodatków? Zdaniem kucharza Adama Chrząstowskiego pizza to potrawa klasyczna, ale jej regionalne odsłony nie muszą być złe. - Wszędzie gdzie pizza wędruje, dostaje nowych składników. Tu chyba decydujący wpływ mają sami klienci, jeśli lubią odejść od klasyki, to można im na to pozwolić - mówi Chrząstowski. Wspomina, że wpadła mu niedawno do ręki książka japońskiego kucharza, który zachęcał do dodawania na pizzę tuńczyka. - To lubią Japończycy i jeśli mają na to ochotę, to niech jedzą - komentuje.
Nie ma pizzy bez mięsa
Krakowscy smakosze pizzy, których spotykam na Rynku Głównym jasno dają do zrozumienia, że stronią od udziwnień. Monika, studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego zjadła dziś Margeritę. - Akurat bardzo lubię klasykę. Nie cierpię ananasów na pizzy, w ogóle mieszkanie słodkiego ze słonym, kwaśnym czy gorzkim, to nie moje klimaty - zdradza. Jej chłopak, Piotr twierdzi, że lubi dużo dodatków na pizzy. - Nie ma jedzenia bez mięsa. Wszędzie musi być, ale jak będę chciał zjeść bigos z mnóstwem składników, to sobie bigos zamówię a nie pizzę - żartuje.
Królestwo sosów
Jakub Dec właściciel trzech restauracji Da Grasso zdradza, że specjalnością jego pizzerii są sosy. - Zdarza się, że ludzie nawet dokupują sosy. Co kto lubi. Jedni wolą sos z pizzą inni pizzę z sosem. Chyba na szczęście przeważają ci drudzy - opowiada. Gdy pytam go o to jaka pizza sprzedaje się najlepiej, bez chwili zastanowienie odpowiada, że Capriciosa. - To jest pizza z serem szynką i pieczarkami. Myślę, że gdy Polak myśli o pizzy to właśnie takie składniki ma na myśli - opowiada Dec.
Mimo, że pizza zmienia się w zależności od regionu, to jednak Polacy lubią gdy składników nie ma zbyt dużo. Na pytanie czy sam sięgnął by po pizzę z kapustą kiszoną i oscypkiem, kucharz Adam Chrząstowski stanowczo odpowiada, że nie. - Duże restauracje stronią od udziwnień. Natomiast gdy już zamierzają tworzyć wariacje na temat pizzy, to dobrze gdyby jasno dawali o tym znać w menu.