Reklama.
Reklama.
Reklama.
Nowe miejsce – 1400m2 kreatywności. Warszawa inwestuje w twórcze myślenie
12 września 2013, 14:57·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 12 września 2013, 14:57Legendarny warszawski klub 1500m2 do wynajęcia nie uszczuplił swoich przestrzeni o sto metrów. Chodzi o zupełnie nowe miejsce. Znajdzie się w nim profesjonalny warsztat narzędziowy, w którym będzie można korzystać z prostych narzędzi mechanicznych do obróbki drewna i metalu, laboratorium elektroniczne, laboratorium robotyczne i niezwykle intrygujące laboratorium druku 3D.
Reklama.
Polscy naukowcy od dawna udowodniają, że mimo gorszych warunków niż na zachodzie Europy, są w stanie odnosić wielkie sukcesy. Władze Politechniki Warszawskiej wzięły sobie do serca fakt, że w ścisłe umysły warto w naszym kraju inwestować. I nie tylko w te „zawodowe”. Już od listopada nawet nieprofesjonalni miłośnicy techniki i nauki będą mogli rozwijać swoje pomysły dzięki 1400m2 kreatywności, które zaczną pełnić funkcję podobną do takich miejsc jak FabLab przy ulicy Hożej lub krakowski Makerspace. Są to instytucje, które umożliwiają zbudowanie praktycznie wszystkiego.
Bądź jak Adam Słodowy!
„Nie masz dostępu do potrzebnych narzędzi i warsztatu, żeby zrealizować swój pomysł? Chcesz poczuć się jak Adam Słodowy? Chcesz naprawić zepsuty sprzęt zamiast kupować nowy? W FabLabie będzie można naprawić to, co wydaje się nienaprawialne i zbudować produkty dokładnie takie, jakie są potrzebne. Będzie można zająć się m.in. drukiem 3D, elektroniką, pracą w materiałach drewnianych czy naprawą urządzeń i wytwarzaniem w duchu zrób to sam (DIY)” - piszą o swojej inicjatywie twórcy Fab Lab.
„Nie masz dostępu do potrzebnych narzędzi i warsztatu, żeby zrealizować swój pomysł? Chcesz poczuć się jak Adam Słodowy? Chcesz naprawić zepsuty sprzęt zamiast kupować nowy? W FabLabie będzie można naprawić to, co wydaje się nienaprawialne i zbudować produkty dokładnie takie, jakie są potrzebne. Będzie można zająć się m.in. drukiem 3D, elektroniką, pracą w materiałach drewnianych czy naprawą urządzeń i wytwarzaniem w duchu zrób to sam (DIY)” - piszą o swojej inicjatywie twórcy Fab Lab.
Pracownia w centrum Warszawy jest otwarta na realizację innowacyjnych pomysłów i daje możliwość tworzenia własnych projektów od ciesielskich po elektroniczne. To miejsce dla osób które chcą realizować swoje hobby lub pracę, a potrzebują przestrzeni i narzędzi, np. modelarzy, architektów, inżynierów, artystów, a także majsterkowiczów.
Pracuj razem
W podobny sposób będzie działać prowadzone przez Politechnikę Warszawską 1400m2 kreatywności. Oprócz warsztatu znajdzie się na ich przestrzeni także prototypownia, Design Thinking School i strefa co-workingowa, która z otwartymi ramionami przyjmie freelancerów i start-upy technologiczne. Znajdą się w niej nie tylko pokoje do pracy ale i strefa rozrywki i wypoczynku, w której będzie można nawet się wyspać.
W podobny sposób będzie działać prowadzone przez Politechnikę Warszawską 1400m2 kreatywności. Oprócz warsztatu znajdzie się na ich przestrzeni także prototypownia, Design Thinking School i strefa co-workingowa, która z otwartymi ramionami przyjmie freelancerów i start-upy technologiczne. Znajdą się w niej nie tylko pokoje do pracy ale i strefa rozrywki i wypoczynku, w której będzie można nawet się wyspać.
Strefy co-workingowe, stwarzające grupom dogodne warunki do przeprowadzania burzy mózgów i pozwalające freelancerom pracującym w domu wzajemnie się inspirować oraz przyspieszyć pracę, dzięki bardziej wymagającej atmosferze niż ta domowa, są od jakiegoś czasu popularne w Warszawie. Na ulicy Mokotowskiej istnieje pracownia Duży Pokój, ulokowana w przepięknej kamienicy pod numerem 25. Za wykorzystywanie przestrzeni płaci się „co łaska”. Podobne miejsca, jak na przykład Fantastic Studio, Creative Hub i Copoint są rozsiane po całej Warszawie.
Gdzie jest bohema?
Nie tylko techniczne umysły korzystają z warszawskiego boomu na pracownie. Artyści jeszcze rok temu także nie mieli na co narzekać, jednak po feralnych wydarzeniach związanych z pożarem w kamienicy, w której znajdował się Sen Pszczoły i pracownie plastyków, a także po zamknięciu słynnej Jerozolimy z nie do końca wyjaśnionych powodów, liczba miejsc dostępnych dla twórców znacznie zmalała. A są one konieczne dla rozwoju sztuki.
Nie tylko techniczne umysły korzystają z warszawskiego boomu na pracownie. Artyści jeszcze rok temu także nie mieli na co narzekać, jednak po feralnych wydarzeniach związanych z pożarem w kamienicy, w której znajdował się Sen Pszczoły i pracownie plastyków, a także po zamknięciu słynnej Jerozolimy z nie do końca wyjaśnionych powodów, liczba miejsc dostępnych dla twórców znacznie zmalała. A są one konieczne dla rozwoju sztuki.
Istnieje na szczęście jeszcze kilka miejsc, które za niewielką cenę udostępniają swoje metry kwadratowe plastykom i nie tylko. Należy do nich na przykład kamienica na ulicy Mińskiej 14, której dwa piętra oddano we władanie młodym artystom. Pokoje na warszawskiej Pradze są miejscem rozwoju młodej sztuki, wzajemnej inspiracji artystów, a poza tym kręcą się w nich dobre imprezy. Takie miejsca sprzyjają rodzeniu się artystycznej bohemy, będącej często podstawą do tworzenia sztuki.
Wyjdź z domu
Powstanie 1400m2 kreatywności niezmiernie cieszy, tak samo jak rozwój wszystkich opisanych powyżej pracowni. Praca w zespole, zamiast domowej samotności, oraz dostęp do nowoczesnych narzędzi świetnie wpływa na kreatywność i pobudza do działania. Koniec ze wspólną grupową pracą przez aplikacje w stylu Trello i strony pokroju Basecamp.com, bez werbalnego kontaktu, rozmów i poznawania nowych ludzi. Spotkaj się i działaj!
Powstanie 1400m2 kreatywności niezmiernie cieszy, tak samo jak rozwój wszystkich opisanych powyżej pracowni. Praca w zespole, zamiast domowej samotności, oraz dostęp do nowoczesnych narzędzi świetnie wpływa na kreatywność i pobudza do działania. Koniec ze wspólną grupową pracą przez aplikacje w stylu Trello i strony pokroju Basecamp.com, bez werbalnego kontaktu, rozmów i poznawania nowych ludzi. Spotkaj się i działaj!
CZYTAJ TAKŻE:
Reklama.