
To ogłoszenie oburzyło pół Polski: przedsiębiorca szukał pracownika ochrony, za godzinę pracy proponował 2,40 zł. Jako zachętę dodawał "ogrzewane pomieszczenie z czajnikiem elektrycznym". Ten anons jest przytaczany w każdej dyskusji na temat płacy minimalnej. Zainspirowana tym ogłoszeniem "Gazeta Wyborcza" rozpoczęła cały cykl reporterski "Głodowa praca na godziny". Tylko, czy ktoś sprawdził wiarygodność anonsu? Wygląda na to, że nie.
Powodem blokady wspomnianego ogłoszenia był brak regonu. W sytuacji kiedy z treści ogłoszenia wynika, że autorem anonsu jest firma i jednocześnie użyto formularza dla osoby prywatnej gdzie wstawienie regonu nie jest obowiązkowe taki anons jest sprzeczny z regulaminem serwisu ogłoszeniowego trojmiasto.pl i w konsekwencji blokowany. Anons został zablokowany przez admina 2013-08-28 11:02:26. CZYTAJ WIĘCEJ
Anons został wystawiony o 19:17 27 sierpnia, a zdjęty o 11:02 28 sierpnia. Przedstawiciele akcji "Stop Zus" zwrócili naszą uwagę na to, że na portalu "wisiał" przez zaledwie kilkanaście godzin. Jak przewodniczącemu Guzowi udało się do niego dotrzeć w tak krótkim czasie?
Skoro my zdążyliśmy wystawić taki anons, czy ktoś inny nie mógł uczynić podobnie? Guz i jego współpracownicy twierdzą, że ogłoszenie było autentyczne. Alarmują, że w całej Polsce można znaleźć podobne oferty pracy. Dodają, że płaca dla wartownika jest rekordowo niska.

