Tabletka antykoncepcyjna do zażycia raz w miesiącu
Patrycja Karpińska
18 grudnia 2013, 12:06·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 grudnia 2013, 12:06
Jak podają amerykańscy i szwedzcy badacze, istnieje możliwość stworzenia pigułki antykoncepcyjnej, która działałaby jak tabletka „po stosunku”, jednak w odróżnieniu od niej przyjmowana byłaby raz w miesiącu. Okazuje się, że rozwiązanie takie byłoby mile widziane przez wiele kobiet. Specjaliści dodają jednak, że pomysł wprowadzenia podobnego środka na rynek może spotkać się ze sprzeciwem kręgów politycznych opowiadających się przeciw aborcji.
Reklama.
Antykoncepcja czy aborcja?
Autorzy publikacji, która ukazała się na łamach „Journal of Family Planning and Reproductive Health Care” liczą na rychłe sfinansowanie badań nad innowacyjnymi pigułkami antykoncepcyjnymi, które mogłyby być przyjmowane rzadziej niż tradycyjne środki – raz w miesiącu lub tuż po minięciu terminu, w którym pojawić się miała miesiączka. Tabletka miałaby działać podobnie do pigułki „72 h po”, którą należy zastosować w ciągu 72 godzin od niezabezpieczonego stosunku.
Kobieta mogłaby użyć tej metody pozapłodnieniowej w ustalony wcześniej dzień miesiąca – raz w każdym cyklu miesiączkowym – niezależnie od ilości wcześniejszych stosunków seksualnych – mówią eksperci ze Stanów Zjednoczonych i Szwecji. Jeżeli pigułka okazałaby się skuteczna w przypadku zażycia po implementacji zarodka, czas przyjmowania mógłby być bardziej elastyczny. Możliwe, że wystarczyłoby zastosowanie tabletki kilka razy w roku, w momencie spóźnienia się okresu. Co ważne, dzięki tej nowej metodzie antykoncepcji „po stosunku” partnerzy nie musieliby martwić się o konieczność zabezpieczenia się przed zbliżeniem – piszą autorzy.
Nie da się ukryć, że koncepcja ta jest dość kontrowersyjna. Zdaniem ekspertów brytyjskich i amerykańskich, ciąża rozpoczyna się w momencie, gdy zapłodnione jajeczko zagnieżdża się w macicy. W świetle tej definicji, przerwanie toku ciąży po implementacji nazwać należy aborcją – podkreślają autorzy publikacji. Usunięcie ciąży jest zabiegiem legalnym w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz wielu innych krajach. Im wcześniej zostanie przeprowadzona, tym lepiej dla kobiety. Szacuje się, że blisko 1/3 Angielek, Walijek i Amerykanek chociaż raz w życiu podda się aborcji.
Ciemna strona dostępnych metod antykoncepcji
Jak twierdzą autorzy publikacji, niektóre dostępne obecnie środki antykoncepcyjne także działać mogą już po zapłodnieniu. Przynajmniej częściowo. Wkładka wewnątrzmaciczna zapobiega ciąży w łonie kobiety, jednak nie zawsze chroni przed ciążą pozamaciczną w jajowodzie. Można więc podejrzewać, że uniemożliwia ona implantację w macicy jajeczka już zapłodnionego. Stosowane przez wiele kobiet hormonalne metody antykoncepcji w dłuższej perspektywie czasu mogą wpływać na śluzówkę macicy, zmniejszając szanse na pomyślną implementację jajeczka. Podczas gdy pigułka „po” zapobiega owulacji, jedna z jej wersji zawiera mifepriston, który stosowany jest w zabiegach aborcyjnych.
Główna autorka tekstu, dr Elizabeth Raymond, wraz ze swoimi współpracownikami, najbardziej obawiali się niepożądanej kontrowersji spowodowanej upublicznieniem skutków stosowania popularnych metod antykoncepcyjnych. Z drugiej strony jednak, specjaliści chcieli przedstawić problem w sposób otwarty, pokazując, jak działają obecnie stosowane środki i jak działałaby nowa pigułka. Firmy farmaceutycznie nie zawsze wykazywały innowacyjne podejście do kwestii zapobiegania ciąży – mówi dr Raymond. Wiele nowych rozwiązań, takich jak implanty antykoncepcyjne czy żeńska prezerwatywa, także zostało wprowadzonych na rynek dzięki grupom badawczym non profit. Podczas gdy podobne problemy mają miejsce od dawna, sytuacja związana z najnowszą metodą antykoncepcji jest jeszcze bardziej skomplikowana, jako że w grę wchodzą kwestie aborcji.
Nie każda kobieta chce przyjmować pigułki codziennie, szczególnie jeżeli nie uprawia seksu regularnie – mówi specjalistka. Z tego powodu wiele konsumentek nie jest zadowolonych z dostępnych metod antykoncepcji. Z badań naukowych wynika, że niektóre kobiety chciałyby móc przyjmować tabletki z mniejszą częstotliwością, nawet jeżeli działałaby już po zapłodnieniu.
Szczegółowe informacje na temat dostępnych metod antykoncepcji znajdziesz na abcZdrowie.pl.