Zbliża się Boże Narodzenie, więc uwagę wszystkich dzieci zaczyna absorbować Święty Mikołaj, a w szczególności spoczywające w jego worku prezenty. Dorośli również skupiają się na osobie Świętego Mikołaja, ale ich rozważania mają przeważnie głębszy wymiar. W Stanach Zjednoczonych rozgorzała np. gorąca dyskusja dotycząca koloru skóry Mikołaja. Cześć komentatorów uważa, że biały Mikołaj rani uczucia dzieci innych ras. Inni bronią zaś tradycji, przekonując dzieci, że Mikołaj jest biały.
Na początku grudnia serwis Slate opublikował tekst czarnoskórej Aishy Harris, która zdradziła czytelnikom, iż w dzieciństwie kwestia koloru skóry Świętego Mikołaja była dla niej poważnym problemem.
W przestrzeni publicznej Mikołaj funkcjonował jako dobrotliwy, siwobrody starszy pan o wielkim sercu, nie mniejszym brzuchu oraz skórze "różowej jak guma do żucia". W jej domu pojawiał się jednak inny Mikołaj. Przypominał on postać znaną ze szkoły, niemniej różnił się od niej pod jednym, dość istotnym dla Harris względem – jego skóra była brązowa.
Ojciec zdezorientowanej dziewczynki tłumaczył jej, że Święty Mikołaj przypomina kameleona i przystosowuje się do warunków panujących w odwiedzanym domu (choć nie wyjaśnił chyba, jak święty radzi sobie z rodzinami mieszanymi rasowo). Takie ujęcie sprawy nie zadowoliło jednak Harris, która miała wrażenie, iż jej "rodzinny" Święty Mikołaj jest tworem sztucznym. Prawdziwy Mikołaj zdawał się być biały jak śnieg.
Dwadzieścia lat później problem koloru skóry Mikołaja wciąż nie daje Harris spokoju, tym bardziej, że w ciągu tego okresu biel systematycznie ustępowała w Ameryce miejsca innym kolorom. Dlaczego więc czarnoskóre czy żółtoskóre dzieci w dalszym ciągu muszą oglądać białego Mikołaja i popadać w podobne rozterki? Boże Narodzenie powinno być przecież radosnym czasem dla wszystkich dzieci. Dlatego Harris zaproponowała, by Święty Mikołaj zaczął być przedstawiany jako… pingwin.
Pingwiny są przecież sympatyczne oraz, co istotniejsze, czarno-białe (niekiedy mają nawet żółte wstawki). Problem koloru skóry zostałby więc rozwiązany.
Święty Mikołaj w Fox News
Mogłoby się wydawać, że niezbyt poważny apel o uczynienie Świętego Mikołaja pingwinem przejdzie bez echa. Temat podchwyciła jednak na wizji Fox News reporterka Megyn Kelly, podkreślając, że Święty Mikołaj jest biały. Kelly przypomniała, że panująca w Stanach Zjednoczonych tradycja od dawna przedstawia Mikołaja jako starszego, białego mężczyznę. Dziennikarka wspomniała także o Jezusie, zaznaczając, że kwestia koloru jego skóry nie jest tak jasna.
Jej wypowiedzi spotkały się z krytyką, wśród której przewijały się nawet oskarżenia o rasizm. Kelly uznała je za absurdalne i zapewniła, że nie opiera swoich poglądów na rasowych uprzedzeniach, dodając, iż zdaje sobie sprawę z nieco żartobliwego rysu artykułu Harris (temat Świętego Pingwina miał być humorystycznym uzupełnieniem programu). Według niej sprawa koloru skóry Świętego Mikołaja pokazuje, iż w Stanach Zjednoczonych ludzkie rasy wciąż są grząskim tematem, a przeciwnicy prorepublikańskiej stacji Fox News chętnie atakują ją przy każdej okazji.
Przedświąteczną atmosferę podgrzał dodatkowo publicysta Fox News Bill O'Reilly. W swoim programie zgodził się z Kelly, zaznaczając, że pierwowzór Świętego Mikołaja, czyli Mikołaj z Miry, był białym mężczyzną [Mikołaj z Miry urodził się na terenie dzisiejszej Turcji, więc jego skóra najprawdopodobniej nie była jednak śnieżnobiała – przyp. red.]. Jego zdaniem spór o kolor skóry Świętego Mikołaja został absurdalnie wyolbrzymiony przez "rasowych fanatyków" oraz przeciwników stacji Fox News. Tymczasem, jak zauważył O'Reilly, kwestia koloru skóry Mikołaja nie ma najmniejszego znaczenia, ponieważ jego dobroć przenika wszystkie granice rasowe, ma charakter uniwersalny.