Książka Danuty Wałęsy to bez wątpienia wydawniczy hit ostatnich tygodni. Wyjątkowość tej publikacji nie polega jednak na rozważaniach oscylujących wokół pytań typu: czy Lech Wałęsa dawał swojej żonie kwiaty? W książce chodzi o coś znacznie ważniejszego. O tłamszony w kobietach krzyk sprzeciwu. Jak w rozmowie z naTemat.pl mówią kobiety związane z polską literaturą, była pierwsza dama odważyła się ten sprzeciw wyrazić. Dlaczego? Być może, jak mówi nam Manuela Gretkowska- Danuta Wałęsa nie chciała na emeryturze lizać pomnika swojego męża.
Jak informuje dyrektor handlowy Wydawnictwa Literackiego Grzegorz Głódkowski do dnia dzisiejszego sprzedano 330 tys. egzemplarzy książki Danuty Wałęsy „Marzenia i tajemnice”. To bardzo dużo.
Według standardów polskiego rynku wydawniczego bestsellerem biografia staje się po sprzedaniu 100 tys. egzemplarzy. Patrząc przez ten pryzmat książka byłej pierwszej damy do tej pory pokonała ten pułap trzykrotnie. W związku z tym mówimy bez wątpienia o sukcesie.
Ja się nie dziwię temu nakładowi. To jest mieszanka osoby medialnej i ważnych wydarzeń- mówi Prezes Polskiej Izby Książki Grażyna Szarszewska-Kuhl. I dodaje: Sama postać Lecha Wałęsy jest kontrowersyjna. Jest to wielka postać, ale przez jego działalność rodzina była w tle. Ciekawość życia Lecha Wałęsy buduje siłę tej książki. Możliwość dużej identyfikacji kobiet, chodzi o rolę kobiety u boku męża, o stłamszone własne „ja”.
Tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Polki w postaci Danuty Wałęsy widzą bowiem skrzętnie skrywane własne odbicie.
Mimo, że brzmi to dość groteskowo, to nie ma tutaj znaczenia fakt, że Danuta Wałęsa jest żoną legendy polskiej opozycji i byłego prezydenta.
Lech Wałęsa jest niewątpliwie człowiekiem, który przewrócił świat do góry nogami. Jego żona musi być postacią jeszcze większą, za każdym facetem musi stać taka postać- zauważa pisarka Katarzyna Grochola i dodaje: jest to książka pisana przez dzielną, fajną babę. To jest kawał prawdy o jej życiu i pewnie życiu milionów kobiet.
Magdalena Smęder z Wydawnictwa Literackiego, promotorka książki wskazuje, że Danuta Wałęsa wyrosła mimowolnie na symbol odwagi w mówieniu o tym, o czym milczały polskie kobiety przez wiele lat. Autorka dała im nadzieje, że skoro jej się udało, to uda się również innym. „Odważne, niekonwencjonalne, niezwykłe działania i wypowiedzi, które w ciągu minionego roku miały istotny wpływ na świadomość społeczną i zmieniły polską rzeczywistość”.Za to właśnie Danuta Wałęsa otrzymała nagrodę Radia Radia Tok.FM
Nagroda Radia Tok FM nie jest tutaj jednak najważniejsza. Ważniejszy jest głos zrozumienia ze strony Polek. Głos, który przez wiele lat był tłamszony.
Tak jak Lech Wałęsa jest heroiczną postacią robotnika, tak Danuta Wałęsa stworzyła obraz kobiecej bezradności (wobec historii i własnego mężczyzny), upokorzenia i udręczenia zwanego potocznie matką polką- zauważa Manuela Gretkowska.
Zupełnie inaczej książkę odbiera jej promotorka Magdalena Smęder- Identyfikacja czytelniczek z historią zawartą w książce jest duża. Okazało się, że można być matką ośmiorga dzieci, żoną, idąca krok za mężem, a równocześnie mieć wielką klasę, swoje zdanie i upór w walce o swoją osobę, swoje potrzeby.
Sukces książki zawarty jest właśnie w tej kwestii- „równocześnie mieć swoje zdanie”. Książka ta dotyka bowiem bardzo delikatnej sprawy, jaką jest różnie pojmowana kwestia wierności wobec męża.
Grażyna Szarszewska-Kuhl, Prezes Polskiej Izby Książki zaznacza, że część starszego pokolenia publikacją jest oburzonea Uważa bowiem, że to zdrada męża.
Druga- liczniejsza grupa odbiorców widzi w geście Danuty Wałęsy dużą odwagę i po cichu przyklaskuje głosowi sprzeciwu wobec patriarchalnego podejścia do obrazu rodziny.
Manuela Gretkowska podaje bardzo obrazowy, ale jednocześnie i skrajny przykład: W badaniach socjologicznych kobiet na świecie najbliższe Polkom mentalnie są Japonki. Jesteśmy gejszami Europy. Z tym, że w Japonii zdarza się, że po przejściu męża na emeryturę zostaje on zabity przez swoją żonę. U nas zemsta jest bardziej symboliczna. Ta- w przypadku Danuty Wałęsy, głośna na całą Polskę. Wiele kobiet u nas z jej pokolenia jest równie upokorzonych i bezradnych wobec swojego męża.
Pisarka ma jednocześnie duży żal do byłej pierwszej damy, że za taki stan nie wini ona Kościoła i patriarchatu. Manuela Gretkowska wskazuje również, że w książce nie ma wskazówek dla młodych kobiet, żeby zająć się sobą i szukać szczęścia w otwartym świecie. Danuta Wałęsa jest podszyta moherem- dodaje pisarka.
Autorka wielu popularnych książek- Katarzyna Grochola zwraca uwagę na coś innego- Danucie Wałęsie udało się zrobić sukces- jej się udało napisać jakąś prawdę. Ja nie czuję w niej fałszu. Ona nie sili się na jakąś wielką opowieść. Ta książka musiała się okazać sukcesem- ona jest po prostu prawdziwa.
Tę prawdę odkryły również i same Polki, które licznie przychodziły na spotkania autorskie. Przedstawiciel Wydawnictwa Literackiego mówi nam, że to były bardzo szczere rozmowy kobiet z panią Prezydentową. Widać w tych spotkaniach bliskość i zrozumienie. To są jednoczące przeżycia pokoleniowe i historyczne, które ciągnęły się przez długi czas. Każda z kobiet ma taką własną, osobistą historię.
Polskie czytelniczki rzeczywiście potrzebowały takiej książki, wskazuje na to choćby liczba 330 tys. sprzedanych egzemplarzy. Liczba, którą trudno porównać z innymi podobnymi pozycjami literackimi.
Bestsellery literatury kobiecej: „Trzepot skrzydeł” Katarzyny Grocholi, czy też popularne książki Małgorzaty Kalicińskiej „Dom nad rozlewiskiem” i „Miłość nad rozlewiskiem” w rekordowym dla nich roku 2008 sprzedawały się odpowiednio w ilości: 162 tys. egz., 137 tys. egz. i 130 tys. egz.
Nie ma również co porównywać „Marzeń i tajemnic” z głośnymi książkami dotyczącymi trudnej polskiej historii ostatnich dziesięcioleci: „Strach” Jana Tomasza Grossa- 80 tys. egzemplarzy, „SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii” P. Gontarczyka i S. Cenckiewicza- 50 tys. egz., „Księża wobec bezpieki” ks. T. Isakowicza- Zaleskiego- 140 tys. egz.
Zapewne wraz z podziwem wobec ilości sprzedanych egzemplarzy w wielu głowach natychmiast pojawi się pytanie ile Danuta Wałęsa na książce zarobiła?
Tego oficjalnie nikt nie powie. Z tego, co udało nam się ustalić nie powinno być to mniej niż 2 zł od sprzedanego egzemplarza. Łatwo zatem policzyć, że przy 330 tys. sprzedanych egzemplarzy jest to kwota zbliżona do 660 tys. zł.
Mówiąc o kwotach raz jeszcze warto jednak oddać głos Manueli Gretkowskiej, która mówi wprost: Ceny jaką zapłaciła za to wszystko żaden nakład nie przebije, zapłaciła bowiem cenę jakości swojego życia.