Czy nasz eksport powtórzy zeszłoroczny rekord? W 2011 r. sprzedaliśmy zagranicę towary i usługi o wartości 138 miliardów euro. W zduszonej kryzysem Europie takie statystyki to ewenement, ale czy mają szansę się nad Wisłą utrzymać?
Polski eksport rośnie z roku na rok. I to już od 20 lat. Eksperci mówią, że wyjątkiem był jedynie rok 2009, gdy nasi zachodni partnerzy zostali pierwszy raz dotknięci przez kryzys. Ale od tego czasu wszystko wróciło do normy, a nawet ją przekroczyło.
W ubiegłym roku przedsiębiorcy z Polski sprzedali za granicę o 15 proc. więcej, niż wcześniej. Według danych NBP uwzględniających drobny handel detaliczny, jego wartość w roku 2011 to 138 mld euro. Podobne wyliczenia podaje GUS - 136 mld euro.
Polski eksport
Gdzie sprzedajemy najwięcej? Dane w euro.
Niemcy - 35,4 mld
Wielka Brytania - 8,7 mld
Czechy - 8,4 mld
Francja - 8,3 mld
Włochy - 7,3 mld
Rosja - 6,1 mld
Najlepiej na rynku zagranicznym radzą sobie firmy z branży spożywczej, motoryzacyjnej, chemicznej, meblarskiej, a także te produkujące sprzęt AGD.
Szansa na powtórkę rekordów może jednak ponownie szybko nie nadejść. Na wyśmienite zeszłoroczne wyniki miał przemożny wpływ wyjątkowo korzystny kurs złotego w ostatnim kwartale roku. - Będąc eksporterem, trudno wymarzyć sobie lepszy kurs złotego niż ten z końca ubiegłego roku – cytuje Konrada Pazgada, wiceprezesa Konspolu dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Z drugiej strony zaś sytuacja w Europie nie wydaje się optymistyczna. Osłabiają się gospodarki kolejnych krajów tzw. starej unii, trudno więc przypuszczać, by tamtejsi konsumenci byli w najbliższym czasie zainteresowani masowymi zakupami. Szczególnie, jeśli zamiany kursu walut sprawią, że towary znad Wisły przestaną przyciągać ceną. To może uderzyć w świętujące dziś sukces branże AGD i motoryzacyjną.
Europejskie ratingi znowu w dół
Wczoraj agencja ratingowa Moody's potwierdziła, że rozważa obniżenie najwyższej wiarygodności kredytowej Francji, Wielkiej Brytanii i Austrii do poziomu negatywnego.
Faktem natomiast stało się zdegradowanie wiarygodności Włoch, Portugalii, Hiszpanii, Słowacji, Słowenii i Malty. Rating Włoch to dzisiaj już A3, a Portugalii BA3. Notowania Hiszpanii zostały tymczasem obniżone aż o dwa stopnie - do poziomu A3.
Moddy's potwierdza tym samym ocenę, jaką w styczniu wystawiła agencja Standard&Poor's obniżając ratingi tych samych państw.