Według najnowszych badań aż 38 proc. kobiet w ciąży najbardziej boi się utraty pracy i tego, że ich firma wpadnie w tarapaty finansowe. – Nie są to zwykłe lęki ciężarnych kobiet, tylko trzeźwa ocena sytuacji – tłumaczy prof. Krystyna Iglicka.
W rozmowie z "Rzeczpospolitą", prof. Krystyna Iglicka, demograf i rektor Uczelni Łazarskiego tłumaczy, że najsilniejszy jest strach przed biedą u matek, które posiadają kilkoro dzieci. Przywołuje również ostatni raport GUS-u, według którego na 8,9 mln dzieci będących na utrzymaniu rodziców, czyli do w wieku do 24 lat, 1,4 mln żyje w niedostatku lub biedzie, a prawie pół miliona nie dojada i nie ma podręczników do szkoły.
–
Kobiety wiedzą, że gdy pojawia się dziecko, rodzina automatycznie ubożeje – mówi prof. Iglicka. Szczególnie duże wydatki idą na korepetytorów i zajęcia dodatkowe – ci, których na to nie stać, często są uznawani za rodziny patologiczne. Lęk przez wykluczeniem społecznym wynikającym z biedy bardzo często powoduje, że wielu rodziców nie zgłasza się po pomoc do opieki społecznej, chociaż im ona w pełni przysługuje, przez co właściwie popadają w ubóstwo.
Jak tłumaczy Joanna Krupska, przewodnicząca Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus", obawy te są uzasadnione. – Z moich obserwacji wynika, że im więcej dzieci w rodzinie, tym większe prawdopodobieństwo wypowiedzenia – mówi Krupska w rozmowie z "Rzeczpospolitą".