Rok 2013, a szczególnie jego II połowa wskazuje, że zastój na rynku nieruchomości przeszedł do historii. Sprzedaż mieszkań znacznie przekroczyła prognozowaną liczbę, osiągając 9,6 tys. lokali w III kw. 2013 roku, co stanowi porównywalną liczbę do czasów sprzed kryzysu. Czy to znak, że bessę w budownictwie mamy już za sobą?
Reklama.
Przyczyny zmiany trendu na rynku nieruchomości
Po pięciu chudych latach, w budownictwie od III kwartału 2013 roku widać znaczący wzrost zainteresowania klientów nowymi mieszkaniami. Fakt przełamania bessy można wiązać z kilkoma równoważnymi czynnikami. Z jednej strony niskie stopy depozytowe w bankach sprawiły, że mieszkania często kupowane są jako lokata kapitału, połączona z generowaniem takich zysków, które z pewnością są wyższe niż z lokat bankowych. Po wtóre, trendowi związanemu z zakupami, sprzyja fakt niezmiernie niskiego oprocentowania kredytów – także hipotecznych oraz bardzo niskie ceny mieszkań, które spadły do poziomu z 2006 roku.
Ciekawostką jest także przekrój społeczny osób, które w 2013 roku kupowały nieruchomości. Otóż z jednej strony zanotowano znacznie większe zainteresowanie kupowaniem mieszkań za gotówkę, bez konieczności posiłkowania się kredytem hipotecznym, z drugiej zaś strony nieruchomości nabywane były przez osoby, które w ogóle nie posiadały własnych oszczędności. Pierwsza grupa kupowała mieszkania jako dobrą lokatę kapitału, która będzie przynosić wymierne zyski, druga natomiast spieszyła się, aby temat kredytu hipotecznego zrealizować jeszcze przed 01 stycznia 2014 roku, ponieważ z tym dniem weszły w życie nowe zasady przyznawania kredytów, związane z obowiązkiem posiadania co najmniej 5% wkładu własnego.
Jakie nieruchomości były w kręgu zainteresowań?
Koniec 2013 roku uzmysłowił deweloperom oraz biurom nieruchomości, że coraz większym zainteresowaniem cieszą się apartamenty i mieszkania położone w dobrych lokalizacjach oraz dysponujące wysokim standardem wykończenia. W Polsce ostatnimi czasy albo budowało się głównie mieszkania o podstawowym standardzie, które mogły być zakupione w ramach programu „Rodzina na Swoim”, albo wysokiej jakości apartamentowce, spełniające oczekiwania nawet bardzo wymagających klientów. Przykładem ostatniej inwestycji jest chociażby apartamentowiec www.dyrekcyjna33.pl we Wrocławiu, położony w okolicach centrum miasta i charakteryzujący się świetną architekturą, bardzo dobrym doborem surowców oraz wysoką jakością zrealizowanych prac budowlanych, które w efekcie dają luksusową przestrzeń do życia.
W 2013 roku, szczególnie w III i IV jego kwartale, można było zauważyć znaczny wzrost zainteresowania lokalami, spełniającymi wymagania rządowego programu dopłat do zakupu nowych mieszkań pod tytułem „Mieszkanie dla Młodych”. Część osób zainteresowanych zakupem mieszkania z dopłatą z programu MdM, decydowała się na zakup mieszkania dopiero po 01 stycznia 2014 roku.
Druga część z kolei decydowała się na zakup nieruchomości jeszcze w 2013 roku, w związku z zaostrzeniem zasad przyznawania kredytów hipotecznych, dotyczących wspomnianego już obowiązku posiadania 5% wkładu własnego.
Czego oczekują klienci?
Deweloperzy, wraz z kryzysem wykształcili umiejętność reagowania na potrzeby klientów. Dotyczy to także spraw finansowych. Przykładem rozwiązań, których celem jest wypracowanie najlepszych dla obu stron sposobów na finansowanie inwestycji jest praktyka stosowana przez firmę ATAL SA. Jak mówi Zbigniew Juroszek, prezes firmy ATAL, dzięki wieloletniej praktyce, w sprzedaży mieszkań i częstym kontaktom z instytucjami bankowymi, nasi pracownicy fachowo i rzetelnie doradzą w wyborze najlepszego banku.
Zmienia się także nastawienie klientów co do zakupu mieszkań w stanie „pod klucz”. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się inwestycje, które przygotowują mieszkania w stanie umożliwiającym natychmiastowe wprowadzenie się. Niezmiernie ważny jest tutaj kontakt z klientem, dla którego każde mieszkanie wykańczane jest pod indywidualne potrzeby i preferencje. Najwięcej takich mieszkań sprzedawanych jest w Warszawie. Niektóre firmy budowlane szacują, że tak zwane mieszkania „pod klucz” stanowią nawet 60% całej sprzedaży.