Doda twierdzi, że TVN ją cenzuruje. O wszystko oskarża popularną dziennikarkę stacji

Bartosz Świderski
Doda wzięła ostatnio udział w Wielkiej Gali Gwiazd Plejady, gdzie otrzymała nagrodę w kategorii "Metamorfoza roku". Wygłosiła wówczas przemówienia, podczas którego stanęła w obronie piosenkarki Mariny Łuczenko-Szczęsnej, bo żona Wojciecha Szczęsnego spotkała się z medialnym linczem. Doda twierdzi, że stacja TVN, która transmitowała galę, celowo jej nie pokazała. Za wszystko obwinia Agnieszkę Woźniak-Stark.
Doda powiedziała, że spotkała ją cenzura ze strony TVN. Fot. Instagram.com/dodaqueen
– Niezależna i rzetelna stacja TVN pokazała wszystkich laureatów poza mną. Grzeczny pan wykadrował tak, jak mu kazano. Nawet całą scenę ze wszystkimi artystami tak, żeby nie daj Boże pokazać mnie – zaczęła wokalistka w nagraniu na Facebooku. Doda kolejno przystąpiła do ataku na dziennikarkę Agnieszkę Woźniak-Stark. – To już nie jest żałosne, ale komiczne, że stacja TVN od kilku lat cenzuruje mnie, ponieważ wspiera Agnieszkę Szulim w prywatnej wojnie ze mną. Może już jest udziałowcem TVN, skoro jest taka decyzyjna? No, ale skoro stacja chce być więźniem swojej pseudo-celebrytki, to good luck – przekonywała wokalistka.
– Życzę wszystkiego dobrego, miłego dnia, wysyłam pozytywną energię. Agnieszka, Tobie też. Zluzuj gacie trochę – dodała na koniec.