Nowa Miss Mundialu 2018 wygląda jak Natalia Siwiec. Media już się nią zachwycają

Monika Przybysz
Media nie mają wątpliwości - to ona będzie twarzą tych mistrzostw. Jest atrakcyjna, wie, jak przykuć uwagę fotoreporterów i jak im pozować. Na swoim Instagramie zgromadziła już prawie 16 tys. fanów. I z pewnością ta liczba będzie szybko rosła. Karolina Emus dostała właśnie swoje 5 minut. Kim jest?
Mimo że do złudzenia przypomina Natalię Siwiec, udało jej się zwrócić uwagę fotoreporterów, a następnie mediów. Karolina Emus typowana jest na Miss Mundialu 2018. Fot. Instagram.com/karolinaemuss
Zadebiutowała na meczu Polska-Chile, następnie pojawiła się na meczu Polska-Litwa i to właśnie tam została już naprawdę zauważona. Choć trzeba przyznać, że Karolina Emus na oba mecze przyszła świetnie przygotowana: miała na sobie koszulkę z orłem, bardzo krótkie spodenki i biało-czerwony wianek. Po drugim meczu jej zdjęcia obiegły internet i w kilka godzin została okrzyknięta Miss Mundialu 2018. Mimo że do złudzenia przypomina Natalię Siwiec, która przetarła jej szlak podczas Mistrzostw Europy w 2012 roku, udało jej się zdetronizować pierwszą Miss Mundialu. Tak, ten tytuł otrzymała od magazynu CKM Marysia Horbulewicz. Ale to o Emus mówi się od wczoraj.
Po lewej: Karolina Emus. Po prawej: Natalia SiwiecFot. Instagram.com/karolinaemuss i Instagram.com/nataliasiwiec.official
Kim jest Karolina Emus?
Miss Mundialu 2018 ma 28 lat i pochodzi z Poznania, choć w tej chwili mieszka i pracuje w Warszawie. Skończyła politologię ze specjalizacją dziennikarstwo i nowe media, ale pracuje jako modelka i instruktorka fitness. Świat showbiznesu nie jest jej obcy - w 2007 roku zdobyła tytuł Miss Wielkopolski Nastolatek, a także przez pewien czas była związana z piłkarzem Lecha Poznań. Karolina świetnie odnajduje się w atmosferze zamieszania i zainteresowania nią, a porównania do Natalii Siwiec w ogóle jej nie peszą. "Nie obrażam się na porównania do Natalii Siwiec. Lubię Natalię. Jest pozytywną i serdeczną dziewczyną" - powiedziała w rozmowie z Super Expressem.


Modelka wyraźnie ma opracowany plan na najbliższe dni i zamierza w stu procentach wykorzystać uwagę, którą media ją obdarowały. "Już mam bilety do Rosji. Zamierzam kibicować najgłośniej jak tylko potrafię" – zapowiada w wywiadach. Czy uda jej się powtórzyć sukces Natalii Siwiec?