Nie kupią produktu polecanego przez znaną aktorkę, bo jej nie kojarzą. 20-latka przekona tylko “osoba wpływowa”

Monika Przybysz
Marki dopiero co nauczyły się mówić w języku millenialsów, a już muszą iść na kolejne korepetycje - tym razem z dialektu Generacji Z. Statystyki nie pozostawiają wątpliwości: jeśli chcesz trafić w gusta młodych urodzonych na przełomie wieków, w charakterze tłumacza musisz zatrudnić influencera. Jak jednak z morza internetowego szumu wyłowić tych naprawdę wpływowych? Już niedługo w Warszawie spotkają się ci, którzy znają odpowiedź na to pytanie.
Jak mówić, żeby Generacja Z słuchała? Użyć influencerów w charakterze tłumaczy Fot. Unsplah.com / Elijah O'Donell
Urodzili się pomiędzy 1995 a 2005 rokiem. Nie znają świata, w którym trzeba pytać o drogę, albo sprawdzać rozkład autobusów na przystankowej wiacie. Otwarci i bezpośredni czują dużą potrzebę kontaktu z rówieśnikami - za pośrednictwem mediów społecznościowych, ale nie tylko. Dużo podróżują, poznają nowych ludzi. Nie boją się tworzyć śmiałych planów na przyszłość - są przekonani, że z pomocą internetu i wrodzonej przedsiębiorczości niewiele może im przeszkodzić w osiągnięciu wyznaczonego celu. To tylko kilka charakterystyk zbiorowego portretu przedstawicieli Generacji Z.

Dobro wspólne i dobrostan psychiczny
W przeciwieństwie do nieco rozkapryszonych millenialsów, dzisiejszych nasto- i dwudziestokilkulatków cechuje dość wyraźnie ustawiony kompas społeczny. Z sondażu przeprowadzonego przez Cone Communications w 2017 r. wynika, że 94% przedstawicieli Generacji Z wychodzi z założenia, że ​​firmy powinny zajmować się sprawami społecznymi i środowiskowymi (w porównaniu do 87 proc. millennialsów i 86 proc. ogółu populacji).

Z badań przeprowadzonych przez Roberta Halfa w 2015 r. wynika ponadto, że niemal co trzeci badany z Generacji Z byłby skłonny do obniżenia swoich zarobków o 10-20 proc, jeśli oznaczałoby to, mógłby pracować na rzecz misji, na której mu zależy.
Generacja Z jest wyczulona na kwestie społeczne. Ideologię stawiają wyżej, niż wynagrodzenieFot. Unsplash.com / annie bolin
Lekcja numer jeden dla firm, które chcą zatrudnić przedstawicieli Generacji Z jest więc prosta: inwestować w CSR. IBM, Google, Johnson & Johnson i Netflix niedawno podwoiły liczbę tego typu działań. Google z kolei pozwala swoim pracownikom poświęcić rocznie do 20 roboczogodzin na wolontariat, a organizacje, które przyjmują ich pod swoje skrzydła dodatkowo nagradza: po 5 godzinach pracy na rzecz danej organizacji non-profit, na jej konto trafia dodatkowe 50 dolarów od wujka Google.

Społeczną odpowiedzialność biznesu Generacja Z ceni na równi z własnym dobrostanem psychicznym, dlatego jej przedstawiciele złoża CV tam, gdzie dostaną odpowiedni pakiet zdrowotny, karnet na jogę i wolną rękę w realizowaniu swoich specyficznych pasji. W zamian oferują znacznie wyższą, niż w przypadku poprzednich pokoleń dozę kreatywności i przedsiębiorczości.

Słuchają reklam - ze sprawdzonego źródła
Z wrodzonej przedsiębiorczości wynika też pewnie skłonność Generacji Z do szukania rekomendacji poza tradycyjnymi źródłami przekazu. Do zakupu pasty do zębów nie przekona ich śnieżnobiały uśmiech celebrytki, za to na pewno zastanowią się nad zakupem, jeśli za wybielające właściwości produktu poręczy znana youtuberka.

88 proc. konsumentów ocenia opinie znalezione w internecie na równi z rekomendacjami znajomych. Z kolei 70 proc. nastoletnich subskrybentów YouTube twierdzi, że bardziej utożsamia się z influencerami, niż celebrytami - takie wynika z danych zebranych przez Google. Raport agencji ODEM Group dowodzi natomiast, że media społecznościowe mają wpływ na 70 proc. decyzji zakupowych podejmowanych w internecie.

Co to oznacza dla marek? Mniej więcej tyle, że dni tradycyjnych kampanii są już policzone, o czym przekonuje się coraz więcej firm. Z raportu przygotowanego przez Augure i opublikowanego w Mediakix wynika, że współpracę z gwiazdą mediów społecznościowych ma wpisaną w swoją strategię aż 84 proc. firm.

Pozyskanie influencera do kampanii to jedno. Pozyskanie influencera, który wpisze się w charakter marki i wypromuje ją w sposób autentyczny - to drugie, znacznie trudniejsze zadanie. O tym, jak je wykonać, ale i o wielu innych zagadnieniach powiązanych z influence marketingiem będą mówić prelegenci konferencji Influencer & Generation “Z” Marketing i Digital & Programmatic Summit 2018, która odbędzie się 26-27 czerwca w Warszawie.

Ze szczegółami wydarzenia oraz listą prelegentów można zapoznać się na stronie marketingsummit.eu.

Artykuł powstał we współpracy z mediarun.com