Trener Senegalu bił kolegów z drużyny. Aliou Cissé uspokoił się po olbrzymiej tragedii

Piotr Burakowski
Kiedy Aliou Cissé był zawodnikiem... wrzeszczał na kolegów z drużyny. Wszystko po to, by ich zmotywować do większej pracy. Jego przyjaciel z reprezentacji Alassane N’Dour twierdził, że Cissé jest bardzo nerwowy i lubi krzyczeć. – Czasami to słuszne, bo na murawie nie można przysypiać. Gdy jednak chcesz być dobrym trenerem, musisz rozmawiać z zawodnikami, nie możesz tylko na nich krzyczeć – przekonywał N’Dour w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Trener Senegalu Aliou Cissé od zawsze wyróżniał się wojowniczym charakterem. Fot. YouTube / FIFATV
Co więcej, Aliou Cissé czasem bił się na treningach z kolegami, bo nie wszystkim odpowiadała jego postawa. Wybuchowy charakter piłkarza ostudziła nieco tragedia. W 2002 roku 12 członków rodziny sportowca zginęło w katastrofie statku u wybrzeży Gambii. Cissé zacisnął jednak zęby i przez tydzień nie powiedział nikomu z ekipy, co się wydarzyło. Nie chciał bowiem, by jego stan wpłynął negatywnie na zespół.