Przemysław Babiarz na siłę chciał wmówić Niemcowi polskie korzenie. I zaliczył kompromitującą wpadkę

Kamil Dachnij
W studiu TVP Sport tuż przed meczem Niemiec ze Szwecją Przemysław Babiarz próbował wmówić, że niemiecki piłkarz Sebastian Rudy ma polskie korzenie. Czym zaliczył spektakularną wpadkę, której dziennikarz sportowy z takim doświadczeniem nie powinien popełniać.
Sebastian Rudy z reprezentacji Niemiec ma polskie korzenie? Przemysław Babiarz powtórzył błąd, który już kilka lat temu roznosiły polskie media. Fot. Roman Rogalski / Agencja Gazeta
– Sebastian Rudy – takie polskie imię, polskie nazwisko... – stwierdził "wymownie" Przemysław Babiarz w dyskusji nad składem, który Niemcy wystawili przeciwko Szwedom. Po czym w sieci posypały się kpiny z dziennikarza sportowego TVP. Dlaczego? Bo przypisywanie polskich korzeni 28-letniemu pomocnikowi reprezentacji Niemiec Sebastianowi Rudemu to błąd.




Aż dziw bierze, że Przemysław Babiarz nie sprawdził tej informacji przed programem. Nie był to jednak jedyny "kwiatek" dziennikarza. – Szwedzi są zadowoleni, że to Polacy będą im sędziowali mecz z Niemcami – powiedział w studiu TVP Sport. Jego wypowiedź ma związek z faktem, że mecz Niemcy-Szwecja sędziuje Szymon Marciniak, Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz. Komentarz Babiarza zabrzmiał tak, jakby Polacy mieli zapomnieć o profesjonalizmie i kierować się germanofobią.