Jeśli znowu przegra, to kończy z walką w klatce. Zaskakująca deklaracja Popka przed KSW

Bartosz Świderski
Paweł "Popek" Mikałojuw powiadomił, że w wypadku przegranej z Erko Junem na nadchodzącej gali KSW więcej już prawdopodobnie nie stanie do walki. – Byłoby mi wstyd dalej chodzić po ulicy i przychodzić na treningi – stwierdził Popek w programie "Puncher Extra Time" na antenie Polsat Sport.
Popek weźmie udział w gali KSW 45, która odbędzie się 6 października w Londynie. Fot. Facebook.com / Popek
– Nie mogę popełnić tego samego błędu, co w walce z Oświecińskim. Jeśli teraz przegram, to nie zasługuję, by stać w szeregu KSW, bo byłoby to naprawdę słabe. Byłoby mi wstyd chodzić na treningi, by przegrywać z każdym nowicjuszem, który wchodzi w szeregi KSW. Mam nadzieję, że to był wielki niefart. Ta lekcja nauczyła mnie, że jeśli zabraknie ci oddechu, to jest po walce – stwierdził raper.

Przeciwnikiem 39-letniego Popka jest 28-letni trener personalny i model Erko Jun. Jun dopiero rozpoczyna przygodę w KSW. W swoim debiucie pokonał Tomasza "Stracha" Oświecińskiego, z którym przegrał z kolei Popek. Junowi wystarczyły 2 minuty i 22 sekundy do znokautowania przeciwnika.


Gala KSW 45 odbędzie się 6 października na hali Wembley w Londynie. Przypomnijmy, że 31 października 2015 roku w Londynie odbyła się gala KSW 32. Wówczas w walce wieczoru Mariusz Pudzianowski przegrał z Peterem Grahamem.

źródło: Polsat Sport

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej