Szaleństwo w kinach przed premierą "Kleru". "Takich rzeczy nigdy nie widziałem"

Rafał Badowski
Zakazany owoc smakuje najlepiej – głosi popularne powiedzenie, które jak ulał pasuje do sytuacji z filmem "Kler". Po rozgrzanej do czerwoności dyskusji, jaka przetoczyła się przez Polskę w związku z premierą (28 września), można było spodziewać się ogromnego zainteresowania. Ale to, co dzieje się w polskich kinach, przerosło wszelkie oczekiwania.
Zanosi się na oszałamiający sukces filmu "Kler" w polskich kinach. fot. Bartek Mrozowski/materiały prasowe



Prawica nie zostawia na filmie suchej nitki, dopatrując się ataków na Kościół i księży. W odpowiedzi na facebookowe wydarzenie Masowe oglądanie Kleru w celu jego popularyzacji zapisało się już... ćwierć miliona osób.