Błaszczak ma kłopoty? Będzie śledztwo ws. budowy pomnika Kaczyńskiego w stolicy
W listopadzie 2017 roku, na mocy decyzji ówczesnego szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka i wojewody mazowieckiego Zdzisława Sipiery na placu Piłsudskiego w Warszawie rozpoczęto budowę pomnika Lecha Kaczyńskiego. Pomnik ma być odsłonięty 10 listopada, ale jeszcze wcześniej może zacząć się śledztwo w jego sprawie. Prokuratura zbada, czy Błaszczak i Sipiera nie przekroczyli uprawnień.
Tymczasem prokuratura ma rozpocząć śledztwo w sprawie budowy pomnika. Chodzi o sprawdzenie, czy szef MSWiA Mariusz Błaszczak i wojewoda mazowiecki nie przekroczyli swoich uprawnień wydając decyzje, na mocy których rozpoczęto budowę pomnika. Wniosek do prokuratury skierowali urzędnicy warszawskiego Ratusza.
Wojewoda przy wydawaniu decyzji uciekł się do fortelu, wyłączając z administracji władzy miasta plac Piłsudskiego. Następnie szybko wydał dezycję o budowie dwóch pomników na placu, wbrew protestom Rady Miasta. Z kolei Mariusz Błaszczak wydał zgodę na wyjęcie placu spod jurysdykcji miasta.