Wiadomo, jak powstało najsłynniejsze zdjęcie z marszu. "Chciałam pokazać kontrast"
Bartosz Godziński
Zdjęcie z przytulnego hotelowego pokoju na tle widocznych przez okno płonących rac i Marszu Niepodległości obiegło cały internet. Jego autorka zdradziła kulisy powstania symbolicznej fotografii, która została przez niektórych okrzyknięta "jednym z ważniejszych obrazów w historii Rzeczpospolitej".
Wiele osób może się poczuć zawiedzione historią zdjęcia, choć niektórzy pewien fakt od razu zauważyli. Najsłynniejsza fotografia z 11 listopada 2018 roku została zmontowana. "Tak, to zdjęcie zostało wykonane z połączenia dwóch ekspozycji" – przyznała Ada Zielińska portalowi konkret24.tvn24.pl."Oba zdjęcia, zarówno to z pokoju, jak i to wpasowane w okno, są moje. Po prostu najpierw sfotografowałam dziewczynę na łóżku, a następnie to, co działo się na zewnątrz. Taka była koncepcja. To niemożliwe, aby uzyskać takie konkretne światło na jednym ujęciu - tłumaczyła fotografka, absolwentka Wydziału Sztuki Mediów Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Na zdjęciu widzimy jej koleżankę. Na potrzeby wykonania zdjęcia wynajęła pokój w Novotelu. Inspirowała się fotografem Jeffem Wallem, który również przygotowuje inscenizacje na potrzeby swoich prac. Umieściła też na swoim Instagramie filmik, na którym widać jak bohaterka zdjęcia obserwuje formujący się marsz."Ja chciałam po prostu pokazać kontrast między tym, co się dzieje w tym pokoju, a tym, co było na zewnątrz" – powiedziała portalowi. Nie spodziewała się, że zdjęcie stanie się tak popularne. Na jej profilu na Facebooku zostało polubione 11 tysięcy razy.