Burza w szkołach przez TVN. Chodzi o reportaż na temat skandalizującego youtubera

Rafał Badowski
"Dzień dobry TVN" szuka w warszawskich szkołach chętnych wśród licealistów, którzy wystąpią w filmie o popularnym youtuberze Lordzie Kruszwilu. Wątpliwej jakości sławę w serwisie zdobył on nagraniami, w których szokuje kwotami wydawanymi na "błahostki". Na przykład 35 tys. zł na wodę z lodowca, by pokazać... "jak umyć dziewicę".
Lord Kruszwil to jeden z najpopularniejszych youtuberów w Polsce. Pobił rekord subskrypcji w serwisie. fot. screen/YouTube/Lord Kruszwil
Lord Kruszwil to jeden z najpopularniejszych youtuberów w Polsce. Pobił rekord subskrypcji w Polsce, obserwuje go obecnie 2,2 mln użytkowników YouTube. Sławę przyniosły mu kontrowersyjne filmy, w których chwali się bananowym stylem życia, czyli horrendalnymi kwotami pieniędzy, jakie wydaje na błahostki.

Tymczasem w warszawskich liceach program "Dzień Dobry TVN" szuka chętnych do reportażu o Lordzie Kruszwilu. – Moją córkę dyrektor szkoły zapytał, czy byłaby chętna wziąć udział w takim reportażu – mówi nam czytelniczka naTemat.
fot. naTemat
– I dał jej do podpisu kartkę dla rodziców z prośbą o zgodę na wykorzystanie wizerunku – dodaje. Sytuacja miała miejsce w XXX Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Śniadeckiego w Warszawie. Rodzice dzieci denerwują się, że promowane są takie wzorce wśród nastolatków.


Lord Kruszwil ma na swoim koncie akcję z rozdawaniem 1000 zł każdemu, kto wyda je w trzy minuty. Efektem byli ludzie, którzy publicznie ośmieszali się pod jednym ze sklepów próbą zrobienia takich zakupów.
Na innym filmie tłumaczy, jak umyć dziewicę. Przedstawia to jako najdroższą kąpiel na świecie. Wśród składników jest woda z lodowca, która kosztuje 350 zł za litr. Łącznie zapłacił za nią – jak twierdzi – 35 tys. zł, a jest to tylko jeden z pięciu składników.

Do tego eksluzywne wino, miód, mleko kokosowe i 6 gram jadalnego złota. Na koniec, gdy dziewica była już odpowiednio czysta, poszedł – jak to określił – skonsumować z nią znajomość, która trwała do rana.

Do tej pory film osiągnął 3,3 mln odsłon. Inne jego produkcje osiągają podobne wyniki. Można tylko zastanawiać się, co ma na celu popularyzowanie Lorda Kruszwila wśród uczniów warszawskich szkół.

I nie zmieniłby tego fakt, że Kruszwilowi często towarzyszyły podejrzenia, że wcale nie żyje w luksusie, przedmioty pożycza od znajomych albo używa podróbek.