Kornel Morawiecki ujawnił ciężką chorobę. "Mógłbym już żegnać się z tym padołem"

Bartosz Świderski
Kornel Morawiecki przyznał, że zdiagnozowano u niego raka trzustki. – Gdyby nie szybkie badanie na tomografie i diagnoza, sytuacja ze mną byłaby tragiczna. Mógłbym się już żegnać z tym padołem – powiedział w rozmowie z "Super Expressem". Ojciec premiera kilka dni temu trafił do szpitala we Wrocławiu z silnym bólem brzucha.
Kornel Morawiecki przyznał, że miał operację z powodu raka trzustki. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
– Na szczęście nie mam raczej przerzutów – powiedział marszałek senior. Morawiecki najpierw miał objawy typowe dla żółtaczki. Szybko zgłosił się do szpitala we Wrocławiu na badania. I rzeczywiście, okazało się, że jest chory na żółtaczkę. Najgorsze było jednak przed nim. Został przewieziony do szpitala MSWiA przy ul. Wołoskiej z Wrocławia.

– Kiedy wykonano badanie tomografem komputerowym. stwierdzono, że mam nowotwór trzustki – powiedział w rozmowie z "Super Expressem". Po kolejnych badaniach stwierdzono, że konieczna będzie poważna operacja. Przeprowadził ją znany transplantolog, specjalista chirurgii ogólnej. Trzygodzinna operacja przebiegła pomyślnie.


– Nie wiem jeszcze, czy będę przechodził chemioterapię. Oddaję się w ręce lekarzy specjalistów, którzy są raczej dobrej myśli. Na razie po tej ciężkiej operacji muszę wrócić do jakiegoś stanu używalności – opowiadał.

Dodajmy, że marszałek senior już kilka dni przed operacją zapowiadał, że przejdzie poważny zabieg.

źródło: "Super Express"