Kaczyński pozwał Brejzę. Posła PO będzie bronić jego żona i już ma odpowiedź dla prezesa PiS
Jarosław Kaczyński pozwał Krzysztofa Brejzę o naruszenie dóbr osobistych. Chodzi o wypowiedzi posła PO, że prezes PiS mógł popełnić przestępstwo w sprawie spółki Srebrna. Żona pozwanego polityka ma go bronić i już przygotowała odpowiedź w sprawie.
W swoich postach na Twitterze pokazała najciekawsze fragmenty dokumentu, który wpłynął przeciwko posłowi PO. "Oho! Robi się ciekawie! J. Kaczyński w pozwie przeciwko Krzysztofowi Brejzie nie odbiera mu prawa do kierowania zawiadomień do prokuratury. Ale jednocześnie ocenia, że niedopuszczalne jest nagłaśnianie tego i informowanie opinii publicznej" – napisała.
"Pamiętajcie jedno. Możecie sobie zgłaszać różne rzeczy do prokuratury. Ona się tym zajmie. Ale nie możecie tego upubliczniać. To pisze sam Jarosław Kaczyński w pozwie. To tak na przyszłość. Ku pamięci. On nie rozumie demokracji. Nie dorasta do niej – stwierdziła.
Dorota Brejza, która jest adwokatem, przygotowała już odpowiedź na pozew przeciwko mężowi.
"Jarosław Kaczyński pozywa Krzysztofa Brejzę za udział w konferencji i stawianie pytań w sprawie Srebrnej. Ten sam człowiek, który swoich oponentów wyzywa od zdradzieckich mord, kanalii, zarzuca udział w śmierci brata, mówi o ojkofobach i elementach animalnych. Jego uraża pytanie" – stwierdziła w kolejnym poście, w którym zamieściła też kilka fragmentów swojego pisma.
"(…) Mając na uwadze to, jakim językiem posługuje się w swojej aktywności politycznej Jarosław Kaczyński, wyrażam głębokie zdziwienie tym, że uraziła go (…) wypowiedź pozwanego Krzysztofa Brejzy" – napisała żona polityka.