Mina Klarenbacha bezcenna. Dowiedział się, że pary jednopłciowe to nie tylko LGBT

Rafał Badowski
Ta scenka pokazuje, jak bardzo tradycyjne myślenie może okazać się niewystarczające do objęcia rzeczywistości, która okazuje się bardziej skomplikowana niż myślimy. Rozmowa odbyła się w programie "Minęła 8" w TVP Info, a jej bohaterami byli dziennikarz stacji Adrian Klarenbach i Maciej Konieczny z Partii Razem.
Adrian Klarenbach właśnie dowiedział się, że pary jednopłciowe to nie tylko LGBT. Fot. Screen z programu "Minęła 8" / TVP Info
– Pary jednopłciowe wychowują dzieci – zauważył Maciej Konieczny z Partii Razem. – Ale zaraz?! Jak pary jednopłciowe wychowują dzieci? Skąd te dzieci wychowują się w parach jednopłciowych? – dopytywał wyraźnie zaskoczony Klarenbach. Konieczny tylko się uśmiechnął i wyjaśnił w najprostszy możliwy sposób, że wychowywane są przez mamę i babcię.

Zauważył też, że zdarza się, iż rozpada się związek rodziców dziecka i potem jeden z rodziców wchodzi w związek tej samej płci. – W jaki związek? Seksualny? Czy, że razem prowadzą gospodarstwo domowe? – Klarenbach znów nie krył zdziwienia pomieszanego z udawanym oburzeniem.


Konieczny odpowiedział, że tacy ludzie się kochają, są rodziną, razem wychowują dziecko, a problemem jest to, że polskie państwo ich nie uznaje. Dziecko zagrożone jest natomiast dlatego, że gdy któryś z opiekunów umrze, to może zostać sierotą. Podobną do Klarenbacha minę miał reporter Mediów Narodowych, rozmawiający z kobietą podczas Marszu Równości. Ku swemu zdziwieniu także dowiedział się, że pary jednopłciowe to niekoniecznie takie, jakie miał na myśli.

Zapytał bowiem o postulat środowisk LGBT dotyczący adopcji dzieci. – W Polsce ogromny procent dzieci wychowują pary jednopłciowe: mama i babcia – odpowiedziała rozmówczyni dziennikarza. Kurtyna. Scenkę z Marszu Równości można zobaczyć na poniższym nagraniu.