Dramatyczny rok w życiu Anny Marii Wesołowskiej. Przeszła poważną operację, straciła bliską osobę
Anna Maria Wesołowska ma za sobą bardzo trudny rok. W "Dzień Dobry TVN" przyznała, że przeszła poważną operację, zmarł jej mąż, a do tego musiała zmierzyć się z przykrymi komentarzami w sieci.
– Dostałam informację, że pod zdjęciem, gdzie mam jedno oko mniejsze, jedno większe, po poważnej operacji mózgu, jest wpis: "Chirurg plastyk się nie popisał. Po co tej kobiecie tego typu operacje" – mówiła w "Dzień Dobry TVN".
Wesołowska nie ukrywała, że taki wpis wywołał u niej zdziwienie. – Przecież to nie chirurg plastyk, bo miałam poważną operację onkologiczną. Mogę podziękować panu profesorowi, który uratował mi życie. To, że część twarzy jest trochę inna, bo lekko sparaliżowana, czy to ma znaczenie? Pewnie, że zostało trochę wygolonej głowy, ale ja żyję! Ja mówię, myślę – podkreślała.
W rozmowie Wesołowska podsumowała, że ostatni rok był dla niej bardzo trudny. – Odszedł mój mąż, nie umiem o tym mówić, czuję się jakbym była jedynie połówką. Za rok obchodzilibyśmy pięćdziesiątą rocznicę. Szkoda... takie życie – stwierdziła.
źródło: Dzień Dobry TVN