Oburzająca propozycja Holland. Po wyborach polscy mężczyźni mają stracić prawo głosu

Zuzanna Tomaszewicz
Jak dowiadujemy się z "Gazety Wyborcze"”, Agnieszka Holland wpadła na nietypowy – bardzo ekstremistyczny – pomysł. Reżyserka chce, aby mężczyźni nie mieli w Polsce prawa głosu przez 12 lat. Swoje kontrowersyjne rozwiązanie tłumaczy tym, że kobiety "mają inny punkt widzenia".
Agnieszka Holland w nowym wywiadzie ujawniła skrajne, mizoandrczne poglądy. Chce, by po wyborach tylko Polki miały prawo głosu. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Skrajna mizoandria
Pomysł polskiej artystki dotyczy zabrania czynnego prawa wyborczego mężczyznom na kolejne trzy kadencje parlamentu. – Pewnie przez pierwsze cztery lata byłby chaos. Ale potem będzie tylko lepiej – tłumaczyła Holland w rozmowie z dziennikiem.

Jak podkreśliła, mężczyźni nie będą mieli prawa głosu, ale będą mogli być wybierani. – Nadal premierem może zostać mężczyzna, ale wybrany przez kobiety będzie miał inne priorytety – zaznacza.

Jej zdaniem kobiety "mają inny punkt widzenia, inne doświadczenia i inną wrażliwość" i przez to wybierałyby innych ludzi. W opinii reżyserki polityka zaczęłaby mieć "zupełnie inne cele niż walka o władzę".


Elity szkodzące opozycji
Warto dodać, że Agnieszka Holland nie jest jedyną przedstawicielką elity artystycznej, która "odważnie" zabiera głos w kwestiach politycznych.

Innym przykładem jest Krystyna Janda. W ostatnim czasie aktorka udostępniła... fałszywe zdjęcie przedstawiające wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza, który ściska dłoń mężczyźnie ubranemu w T-shirt ze swastyką. Polityk zagroził artystce procesem.

źródło: "Gazeta Wyborcza"