Skandal przed Marszem Równości we Wrocławiu. Oto, co zawisło na miejskich przystankach

Adam Nowiński
W sobotę we Wrocławiu po raz jedenasty organizowany jest Marsz Równości. Tęczowy korowód pojawił się na ulicach miasta z hasłami tolerancji i poszanowania praw osób LGBT+. Nie wszystkim się to spodobało. Mieszkańcy Wrocławia zauważyli, że w gablotach na przystankach komunikacji miejskiej pojawiły się homofobiczne plakaty. Na szczęście reakcja służb była natychmiastowa.
We Wrocławiu na przystankach pojawiły się homofobiczne plakaty. Fot. Facebook.com/grupadobro
"Szokujące. Czy ktoś zna procedurę uzupełniania tych gablot?" – napisał administrator jednej z wrocławskich grup na Facebooku. W załączeniu opublikował dwa zdjęcia przystanków autobusowych we Wrocławiu przy ulicy Grabiszyńskiej i Swobodnej, na których zawisły homofobiczne plakaty. Znajdujące się na nich hasła uderzają i szydzą z osób LGBT. "Na ratunek światu przed tęczową zarazą!", "Niszcz lewactwo i tęczową degenerację" – widzimy na plakatach.


Autor postów napisał także do Urzędu Miasta we Wrocławiu oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji z prośbą o reakcję. Nie trzeba było długo czekać, bo niemal od razu oba podmioty odpowiedziały na jego apel.

"Poinformowaliśmy zarządcę przystanków o tych plakatach. Działamy już nad ich zdjęciem. Nie dajemy przyzwolenia na hejt, zwłaszcza tak podły i groźny jak na tych plakatach" – odpowiedziało MPK we Wrocławiu. Z kolei biuro prasowe UM poprosiło o numery przystanków i podziękowało za informację o plakatach.

"Dziękujemy za sygnały. Na zlecenie Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu obraźliwe plakaty są już usuwane. Prosimy o zgłaszanie informacji o lokalizacji (najlepiej z numerem tabliczki przystankowej) do ZDiUM. Pozdrawiamy" – czytamy w komentarzu UM.