Przemysław Saleta stracił kontakt z córką. "Czasem dzwonię do niego, proponuję spotkania"
Mistrz świata w kick-boxingu Przemysław Saleta poświęcił swoją nerkę, by ratować życie chorej córki - Nicole. Ta wzruszająca historia została nawet zekranizowana w filmie "Bokser" z 2012 roku. Od tamtego czasu jednak ich relacje zmieniły się diametralnie.
– Czternaście lat temu to ja miałam być pierwszym dawcą nerki dla córki. Ale trzy dni przed planowaną operacją u Niki pojawiła się zaćma i przeszczep się nie odbył. Po półtora roku badań, szukania przyczyn, kiedy okazało się, że można działać, tata Nicole, Przemek, zdecydował, że to on będzie dawcą, a moja nerka zostanie na później, bo jestem młodsza. Niestety, nerka od taty wytrzymała tylko pięć lat – powiedziała Pacuła.
– Rzadko się widywaliśmy, gdy tato mieszkał w Tajlandii. Czasem dzwonię do niego, proponuję spotkania, ale on jest zabieganym człowiekiem – mówiła córka w wywiadzie. Nie wie, dlaczego kontakt z tatą się urwał.
– To nie jest wybór Nicole. Na szczęście mamy siebie – przyznała mama. Nicole zdradziła, że rozmawiają ze sobą codziennie.
Źródło: Viva.pl