"Czy Pański Zenek vel Penderecki nie jest plagiatorem?". Kurski powinien posłuchać tego nagrania

Bartosz Świderski
"Puk puk, Panie Prezesie Kurski, czy Pański Zenek vel Penderecki nie jest plagiatorem? Przepraszam, że głowę zawracam przed sylwestrem, ale po tych kilku latach szkoły muzycznej jakoś słyszę podobieństwa..." – napisała na Twitterze dziennikarka Karolina Baca-Pogorzelska. Do pytania dołączyła nagranie, które może być nie w smak prezesowi TVP.
Zenon Martyniuk będzie gwiazdą sylwestra TVP w Zakopanem. fot. Marek Podmokły / Agencja Gazeta
Nagranie, o którym mowa, to program "Gdzieś to już słyszałem". Prowadzący porównuje znane piosenki do mniej znanych utworów, wychwytując podobieństwa.

– W tym odcinku pod lupą Zenek Martyniuk i przeboje, które nie do końca są jego – mówi Jacek Tomkowicz. Z jego ust nie pada jednak słowo "plagiat", lecz określenie "cover". Tomkowicz, poza przygotowywaniem internetowych audycji, jest także dziennikarzem radia RMF FM. I tak na pierwszy ogień idzie "Moja Gwiazda". Piosenka Akcentu brzmi łudząco podobnie do utworu Tavo Bučinys litewskiego zespołu Miledi. Piosnki, która powstała cztery lata wcześniej niż hit Martyniuka.


Kolejny inspirowany przebój Akcentu to "Pragnienie miłości", który przypomina słynny "Push it" (1987) amerykańskiej grupy Salt-n-Pepa. "I chce cię bardzo, i nie mogę mieć..." fani disco polo mogliby jednak być jeszcze bardziej zdziwieni, gdyby usłyszeli, że melodia ta jest identyczna, jak w piosence rosyjskiego zespołu Valday.

Podobieństw do innych utworów można dopatrywać się także w takich hitach Zenona Martyniuka jak: "Mała figlarka", "Ostatni most", "Gdzie jesteś gdzie", "Pocałunek", "Królowa nocy", "Za nami miłość".

Ulubieniec prezesa
Zenon Martyniuk zdecydowanie jest ulubieńcem prezesa TVP Jacka Kurskiego, który podczas benefisu gwiazdy disco polo w białostockiej operze i filharmonii zdecydował się nawet na zaśpiewanie fragmentu przeboju Martyniuka.