Henryk Talar poszedł w ślady Karola Strasburgera. Został tatą po siedemdziesiątce

Zuzanna Tomaszewicz
Takiej wiadomości chyba nikt się nie spodziewał. Henryk Talar właśnie ogłosił, że w wieku 75 lat został tatą. Aktorowi urodził się trzy miesiące temu synek. – Wcześniej nie spisałem się jako ojciec – przyznał w rozmowie z "Super Expressem".
Obaj aktorzy zostali ojcami po siedemdziesiątce. Fot. Grzegorz Skowronek; Rafał Malko / Agencja Gazeta
Henryk Talar nie ukrywa, że gdy jego pierwsza córka była jeszcze mała, to zaniedbał poniekąd rodzinę. Jak sam podkreślił, zbytnio poświęcał się aktorstwu. – Okres dorastania mojej córki Zuzanny pamiętam jak przez mgłę. Jednego, czego żałuję, to że nie spisałem się jako ojciec – stwierdził w rozmowie z "Super Expressem". Teraz aktor będzie mógł nadrobić stracony czas, ponieważ znowu został tatą. Jego syn ma już trzy miesiące. – Idę drogą Karola Strasburgera – ocenił 75-letni aktor.


Przypomnijmy, że prowadzący program "Familiada" po dziesięciu latach przyjaźni z Małgorzatą Weremczuk wziął z nią skromny ślub. Potem z ich związku narodziła się córeczka o imieniu Laura. Aktor został ojcem w wieku 72 lat.

źródło: "Super Express"