Nowa posada dla niezależnej senator. Część opozycji zachwycona nie jest

Paweł Kalisz
Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji jest bardzo obłożona pracą i ma zostać podzielona. Jak donosi "Rzeczpospolita", nową Komisją Petycji miałaby pokierować Lidia Staroń. Kandydatura niezależnej senator budzi wielkie obawy pośród senatorów opozycji.
"rzeczpospolita" donosi, że Lidia Staroń ma zostać szefową komisji senackiej. Fot. Robert Robaszewski / Agencja Gazeta
"Komisja Praw Człowieka jest jedną z najbardziej obciążonych" – tłumaczył w rozmowie z "Rzeczpospolitą" senator niezależny, były prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski. O ile jednak sam podział Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji nie budzi sprzeciwu senatorów, to nie można tego powiedzieć o osobie, która miałaby stanąć na czele Komisji Petycji.

Zdaniem dziennikarzy "Rzeczpospolitej" szefową komisji miałaby zostać Lidia Staroń. Formalnie jest ona, podobnie jak Kwiatkowski oraz Wadim Tyszkiewicz, członkiem Koła Senatorów Niezależnych. W praktyce jednak wiele osób przypisuje jej propisowskie sympatie. – To gest dla mocno rozpychającego się Koła Senatorów Niezależnych – wyjaśnił w rozmowie z gazetą jeden z senatorów Koalicji Obywatelskiej.


"Rzeczpospolita" zauważa, że koło, do którego należy Staroń, ma duże aspiracje i może być języczkiem u wagi w momencie, gdy przewaga opozycji jest tak niewielka. Wielce prawdopodobnym jest więc przekazanie Staroń funkcji szefa komisji, byle tylko krucha koalicja zachowała większość w Senacie. Już raz opozycja przegrała głosowanie, gdy troje niezależnych senatorów zagłosowało po myśli PiS.

źródło: rp.pl